Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadleśniczy zapewnia, że dba o drzewa i o porządek

Redakcja
„Wszelkie wykonywane na terenie Nadleśnictwa Ustka prace wynikają z założeń zatwierdzonego decyzją Ministra Środowiska planu urządzenia lasu, który poddany był konsultacjom społecznym oraz pozytywnie zaopiniowany przez RDOŚ w Gdańsku.
„Wszelkie wykonywane na terenie Nadleśnictwa Ustka prace wynikają z założeń zatwierdzonego decyzją Ministra Środowiska planu urządzenia lasu, który poddany był konsultacjom społecznym oraz pozytywnie zaopiniowany przez RDOŚ w Gdańsku. lasypanstwowe.gov
Po artykule pt. „W nowej erze na rowerze. Awantura o nadmorską przyrodę” otrzymaliśmy list od nadleśniczego Nadleśnictwa Ustka.

„Wszelkie wykonywane na terenie Nadleśnictwa Ustka prace wynikają z założeń zatwierdzonego decyzją Ministra Środowiska planu urządzenia lasu, który poddany był konsultacjom społecznym oraz pozytywnie zaopiniowany przez RDOŚ w Gdańsku.

Autor opisuje zrywkę drewna prowadzoną na śródleśnej drodze gminnej Poddąbie - Wytowno, cyt.: „traktor wlecze trzy potężne kłody drewna, którymi ryje i niszczy wszystko”. Wyjaśniam, że Nadleśnictwo Ustka w ramach zawartych porozumień z gminą Ustka, w przypadku braku własnych dróg, wykorzystuje drogi gminne do celów prowadzenia gospodarki leśnej. Zamiar oraz zakres korzystania z gminnych dróg jest każdorazowo uzgadniany z samorządem (...).

Autor będąc na klifie, stwierdza, że „gospodarujące tutaj Nadleśnictwo Ustka niemiłosiernie ogołaca je z drzew”. Teren leśny wzdłuż brzegu stanowi pas techniczny w użytkowaniu Urzędu Morskiego w Słupsku, a działania podejmowane w jego obrębie podyktowane są wymogami bezpieczeństwa i ochrony klifu.

Należy się odnieść do kolejnego tekstu autora: „zbocza ogolonej na łyso pobliskiej wydmy śródleśnej zarastają z wielkim trudem. Podobnie jak pobliski młodnik, poddawany co prawda jakimś zabiegom pielęgnacyjnym, ale to taka trzebież bez uprzątania wyciętego drzewostanu, który jako posusz służy najlepiej rozmnażaniu robactwa. W okolicy sporo jest tak zabałaganionych upraw, że tylko szkolić desantowe wojska”. Ta ogołocona wydma to efekt orkanu Ksawery, który od 4 do 10 grudnia 2013 roku pustoszył kilka krajów europejskich, w tym m.in. Polskę. Wywrócone drzewa zostały uprzątnięte, a na tej poklęskowej powierzchni posadzono drzewa leśne i ta uprawa charakteryzuje się dobrym wzrostem i rozwojem. Zabiegi pielęgnacyjne, o których mowa, wykonywane były w fazie rozwojowej drzewostanu nazywanego młodnikiem, których głównym celem jest regulacja składu gatunkowego drzewostanu i usunięcie drzewek wadliwych. Pozostawiona po zabiegu biomasa to działanie celowe, służy wzbogacaniu bioróżnorodności środowiska leśnego poprzez tzw. martwe drewno, co umożliwia rozwój wielu gatunków grzybów, owadów i innych organizmów i nie stanowi zagrożenia „rozmnażaniu robactwa”.

„Wycięto drzewostan na prawym zboczu nasypu. Padły setki drzew, w tym wiekowe, niektóre może nawet pomnikowe. Jeśli tu panują takie zwyczaje, to mam poważne obawy o starodrzew, m.in. pomnikowe dęby i buki prowadzące do stacyjki rowerowej Dębina”. Drzewostan, o którym mowa, poddany jest tzw. przebudowie, czyli dostosowaniu przyszłego młodego pokolenia lasu o większej ilości gatunków drzew do istniejących warunków siedliskowych. Kilkanaście lat wcześniej wycięto w nim gniazda, na których posadzono sadzonki młodych buków i dębów. Teraz, ze względu na dostateczny ich rozwój, zgodnie i w oparciu o wszelkie zasady realizowania gospodarki leśnej, wycięte zostały pozostałe drzewa. Jest to działanie normalne, stosowane i doskonalone przez dziesiątki lat. W tym miejscu już niedługo zostanie posadzonych kilkadziesiąt tysięcy młodych sosen. Na powierzchni tej nie znajdowało się ani jedno drzewo pomnikowe, a nie wszystkie drzewa większych rozmiarów kwalifikują się do uznania za pomniki przyrody. Zapewniamy, że żadnemu leśnikowi nawet przez myśl nie przyjdzie wyciąć drzewo pomnikowe, a istniejące pomniki przyrody są uznawane na wniosek Nadleśnictwa.

„Pośród łąk dojedziemy do opuszczonej leśniczówki na odludziu. Teraz to ogromne składowisko ściętych drzew. Jeden z wielu przygnębiających widoków istnej rzezi lasów na wspomnianym obszarze chronionego krajobrazu”. „Opuszczona leśniczówka” to budynek gospodarczy wykorzystywany do celów gospodarki łowieckiej (magazyn karmy dla zwierzyny). Na gruncie przy tym budynku składowane jest drewno pozyskane w ramach cięć hodowlanych z okolicznych drzewostanów. Drewno złożono w tym miejscu dlatego, aby nie blokować dróg leśnych, po których poruszają się turyści, a głównie rowerzyści.

„Stąd przedrzemy się do Poddąbia czerwonym szlakiem turystycznym na zachód (w kierunku Ustki) wzdłuż dziurawego, potrójnego ogrodzenia wspomnianej jednostki rakietowej. Szlag może tu trafić, że ten szlak jest zabarykadowany powalonymi drzewami i akurat tu siekier zabrakło”. Są to grunty prywatne, a z kontekstu artykułu wynika, że dotyczą lasów Nadleśnictwa Ustka. (...)

Jarosław Wilkos, Nadleśniczy Nadleśnictwa Ustka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza