Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na agencję bankową. Policja szuka świadków (wideo)

Dorota Aleksandrowicz
Do napadu na agencję PKO BP przy ul. Garncarskiej w Słupsku.
Do napadu na agencję PKO BP przy ul. Garncarskiej w Słupsku. Krzysztof Piotrkowski
W poniedziałek około godz. 17 doszło do napadu na agencję PKO BP przy ul. Garncarskiej w Słupsku. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Policja wciąż bada sprawę i prosi wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć na temat zdarzenia, o kontakt.

W poniedziałek na miejscu zdarzenia szybko zjawiła się policja. Przez okno widać było pracownicę i funkcjonariuszy, którzy prowadzili czynności wyjaśniające i przesłuchiwali kobietę, która była w agencji w chwili napadu. W agencji PKO BP przy ul. Garncarskiej w Słupsku nie ma typowych kas z szybą. W środku lokal wygląda jak zwykłe pomieszczenie biurowe.

Policja we wtorek była równie oszczędna w słowach jak w dniu, w którym doszło do napadu. Swoją postawę argumentuje możliwością narażania sprawy na niepowodzenie jeśli powiadomi media o zbyt wielu szczegółach.

Wiemy z kolei, że zamaskowani sprawcy, którzy wtargnęli do środka agencji PKO BP przy ul. Garncarskiej w Słupsku musieli działać bardzo sprawnie, bo żadna z ekspedientek w pobliskich sklepach nic nie słyszała, a o napadzie dowiedziały się od nas.

Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji nie chciał zdradzić, czy sprawca był jeden, czy było ich kilku. Nie chciał nam również zdradzić jaką kwotę skradli sprawcy, ani czy skradzione pieniądze pochodziły wyłącznie z podręcznej kasetki. - Takich informacji nie podajemy mediom dla dobra sprawy - ucinał rozmowę, kiedy próbowaliśmy się tego dowiedzieć. Biuro prasowe PKO BP również nie chciało komentować całego zdarzenia.

Policja wciąż prowadzi czynności zmierzające do ujawnienia szczegółów sprawy. Prosi także wszystkie osoby, które były świadkami zdarzenia lub mogą posiadać informacje na temat napadu, o kontakt pod numerem tel. 112 lub 997. - Zapewniamy dyskrecję i anonimowość - uspokaja Czerwiński.

- Będziemy wdzięczni za wszelkie informacje. Każda z nich będzie sprawdzana i weryfikowana - mówi rzecznik słupskiej policji.

Przypomnijmy, że jest to już trzeci napad w przeciągu kilku miesięcy w Słupsku. Na początku stycznia zamaskowany mężczyzna wtargnął do agencji pocztowej przy ul. Piłsudskiego w Słupsku. Odepchnął pracownicę i ukradł pieniądze znajdujące się w kasetce. Podczas napadu w pomieszczeniu znajdował się jedynie on i pracownica agencji pocztowej. Policja wciąż bada tę sprawę. Z kolei pod koniec grudnia nieznany sprawca napadł na hurtownię przy ul. Poznańskiej w Słupsku. Złodzieja do dziś nie zatrzymano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza