Nieznany sprawca grożąc kasjerowi przedmiotem podobnym do broni palnej zabrał znaczną sumę pieniędzy z kasy i uciekł z miejsca zdarzenia. Jak udało nam się ustalić nieoficjalnie przestępca mógł zabrać z kasy nawet 30 tysięcy złotych.
W tej chwili na miejscu trwają czynności operacyjne. Pracują też technicy kryminalistyczni. Sprawcy szuka ekipa z psem tropiącym - poinformował nas dwie godziny po zdarzeniu asp. Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Policja przekazała rysopis napastnika. Był szczupłej budowy, miał czarną czapeczkę z daszkiem i przeciwsłoneczne okulary. Ubrany był w czarną koszulkę z napisem RFM Maxx, spodnie typu bermudy w kratkę koloru fioletowego. Na nogach miał charakterystyczne buty, bo były to mocno zabrudzone zaprawą murarską buty sportowe.
Mieszkańcy okolic agencji PKO BP z którymi rozmawialiśmy byli zaskoczeni sytuacją
- O napadzie dowiedzieliśmy się dopiero, gdy na sygnale przyjechała policja. Wcześniej nie było słychać żadnych hałasów, nie widzieliśmy też żadnego zamieszania. To taka senna dzielnica, gdzie mieszkają głównie ludzie starsi. A teraz jest jeszcze bardziej spokojna, ulice są puste, gdy część osób pojechało na wakacje - usłyszeliśmy od pani Bogusławy, która pracuje w pobliżu okradzionej placówki bankowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?