Dziewczyny są młode, ale bardzo przedsiębiorcze. Obie skończyły w tym roku pedagogikę wczesnoszkolną z językiem angielskim na Akademii Pomorskiej w Słupsku.
– Wiedziałyśmy, że mamy marne szanse na pracę po naszym kierunku. Absolwentów z roku na rok przybywa, a miejsc prac nie, zwłaszcza w naszym regionie – mówi Anna Straszak. – Zależało nam jednak, aby pracować w swoim zawodzie, bo czujemy, że mamy do tego powołanie. Postanowiłyśmy więc działać same – mówi.
Obie panie pochodzą z terenu powiatu słupskiego. Pani Ania z Gardny Wielkiej, Marta Kuzio z Zagórzycy. Skorzystały więc z programu realizowanego przez Słupskie Stowarzyszenie Innowacji Gospodarczych i Przedsiębiorczości skierowanego do mieszkańców słabo rozwiniętych gmin powiatu słupskiego „Moja szansa – własna firma”.
– Otrzymałyśmy dotację z funduszy unijnych w wysokości 30 tysięcy złotych na osobę i jesteśmy szczęśliwe. Starczy nam na remont lokalu, który wynajęłyśmy przy ul. Kniaziewicza 29 i zakup wyposażenia, m.in. mebli i zabawek – mówi Marta Kuzio. – Trzeba będzie jednak trochę dołożyć, m.in. na miesięczne opłaty za dzierżawę lokalu – dodaje.
Czytaj także: Nasza akcja - sposób na biznes. Fachowa opieka dla seniorów
Lokal to pomieszczenie o powierzchni 130 m. kw. – Planujemy utworzenie dwóch sal bawialnych. Wyżywienie będzie w formie cateringu. Natomiast na wiosnę urządzimy plac zabaw na zewnątrz budynku – mówi Anna Straszak.
Już dzisiaj dziewczyny zakasają rękawy i biorą się za remont. Jednocześnie przyjmują zapisy. Mają zamiar wystartować w połowie listopada. – Troszkę nam się wszystko opóźniło ze względu na wymagania sanepidu, ale teraz ruszamy już pełną parą – mówi Anna Straszak.
Będzie to punkt opieki nad dziećmi w wieku 2,5 – 5 lat ABC Maluszka. Dziewczyny wychodzą naprzeciw rodzicom pracującym i postanowiły, że ich placówka czynna będzie od poniedziałku do piątku w godz. 6-18, a w soboty w godz. 8-16. W ofercie jest mnóstwo zajęć dodatkowych.
– Będzie język angielski, ponieważ obie mamy uprawnienia do nauczania, ale także rytmika, bajkoterapia, zajęcia plastyczne, nauka podstaw czytania i pisania, muzykoterapia czy gimnastyka – wylicza pani Marta.
Punkt opieki nad dziećmi daje rodzicom wiele możliwości. Można zostawić w nim dziecko na pięć dni w tygodniu na pięć godzin dziennie, wtedy zapłacimy 350 zł. Ale można też wykupić miesięczny abonament, niezależnie od liczby godzin, z pełnym wyżywieniem za 550 zł. Można też zostawić dziecko na godzinę – wtedy zapłacimy 6 zł w dni powszednie, a 15 zł w soboty.
Czytaj także: Nasz akcja - sposób na biznes. Rowery to hobby i firma
Istnieje też możliwość wykupienia dziecku zajęć dodatkowych – taneczne to koszt 25 zł za godzinę, zajęcia z logopedą – 20 zł za godzinę, rytmika – 20 zł. Dzienna stawka żywieniowa wynosi 11 zł. W jej skład wchodzi śniadanie, dwudaniowy obiad, podwieczorek i napoje. – Chcemy być elastyczne. Można zapisać do nas dziecko na cały miesiąc, ale także przyprowadzać wtedy, gdy niania się rozchoruje lub wówczas, gdy mama chce zrobić zakupy – mówi Anna Straszak..
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?