Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz koszyk. Porównujemy ceny owoców i warzyw

Irena Boguszewska [email protected] Tel. 094 347 35 99 Grafika: Bartosz Ignasiak
Tabele z porównaniem cen.
Tabele z porównaniem cen.
Dietetycy apelują, że dzieci i młodzież powinny jeść więcej owoców i warzyw. Tylko czy rodziców stać na ich kupno? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Od kilku lat na początku października notujemy ceny warzyw i owoców w różnych sklepach. Te bardzo zależą od zbiorów, więc wciąż mocno się wahają. Porównujemy je też do tych sprzed roku.

Z naszego zestawienia wynika, że w tym roku niesamowicie podrożały pomidory. Za nie musimy płacić o ponad 70 proc. więcej niż rok temu, za ogórki o prawie 50 procent. O ponad 40 proc. więcej kosztują banany, o ponad 30 proc. - cebula i niewiele mniej - papryka zielona i śliwki. Ceny buraków skoczyły w górę o ponad 21 proc., jabłek i brzoskwini - o 17proc., a papryki czerwonej - o 1 procent.

Na szczęście nie wszystko drożeje. Wiele warzyw i owoców przez ostatni rok potaniało. Najbardziej kapusta biała, teraz płacimy za nią zaledwie jedną trzecią tego co rok temu.

- Warto więc kupić więcej kapusty, bo ona dobrze się przechowuje, bo u nas nigdy nie wiadomo czy coś raptem znienacka nie podrożeje - mówi Andrzej Makowski, emeryt z Koszalina. - Ja zamierzam też zrobić sobie w domu słoiki z kapustą kiszoną. Własna zawsze lepiej smakuje.

Cieszyć nas może nie tylko kapusta. Tańsze niż rok temu są też: marchew (o 23,5 proc.), pietruszka (o ponad 12 proc.), sałata (o ponad 6 proc.), kalafiory (o 2,7 proc.) oraz ziemniaki i gruszki - o około 2 procent. Jednak za cały nasz owocowo-warzywny koszyk w tym roku musielibyśmy zapłacić o 3,4 procent więcej niż równo rok temu. Niedużo więcej, ale jednak.

Rozbieżność cen pomiędzy poszczególnymi sklepami jest dosyć spora. Wiadomo, że kalafior kalafiorowi nierówny, główki sałaty też są bardzo różne, jednak rozbieżność cen pomiędzy poszczególnymi sklepami jest astronomiczna. Np. za kilogram ogórków w Sano w Emce trzeba zapłacić ponad dwa razy tyle co w Tesco, za marchewkę i ziemniaki w Lidlu dwa razy tyle co w Tesco. Natomiast w Tesco dwa i pół razy tyle za cebulę co w Sano czy w Torgu.

- Za cenami nie nadążysz - mówi Jadwiga Wróbel, rencistka z Koszalina. - Jak w jednym sklepie coś jest tańsze, w gazetce zachwalają, to po to jadę. Przy okazji kupuję masę innych rzeczy i potem widzę w sklepach, że za nie zapłaciłam więcej niż mogłam wydać w moim sklepie osiedlowym. Jednak nie ma siły. Jak widzę w gazetce, którą przyniosą mi do domu jakieś wielkie okazje, to nie mogę się powstrzymać, aby z nich nie skorzystać.

W całym koszyku najbardziej mnie zaskoczyły ceny w Lidlu.

Ten uchodzi przecież za bardzo tani sklep, a tymczasem okazuje się, że sprzedawane tam warzywa i owoce do najtańszych nie należą. Wiele cen jest znacznie wyższych niż w innych punktach.

Jeszcze bardziej dziwią ceny na targowisku. Zawsze tam można było tanio kupić warzywa i owoce. A teraz już nie. Na pewno nie warto wybierać się tam po takie rzeczy jak banany, czy brzoskwinie, bo ceny tam są często wyższe niż w sklepach w mieście.

- Od dawna widzę, że na targu jest drożej niż w sklepach - mówi Danuta Więckowska, nauczycielka z Koszalina, matka dwójki dzieci. - Jednak chodzę tam po warzywa i owoce, bo zawsze są bardzo świeże i ich wybór jest naprawdę ogromny. takiego nie ma nigdzie indziej w mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza