- Ja słodyczy dla siebnie nie kupuję - mówi Elżbieta Tomczyk, emerytka z Koszalina. - Jednak przyjechały do mnie wnuki, więc poszliśmy po cukierki. Nie mogłam uwierzyć, że za kilogram zwykłych karmelków trzeba dać ponad 20 złotych, a z czekoladą - ponad 30 złotych. Zwykłe krówki Wawela były po 25 złotych. To się w głowie nie mieści. Skąd te ceny? Niedawno tabliczkę czekolady "Wedla" czy "Goplany" można było dostać za 2,49 zł, a nawet w promocji za 2,29 zł. Teraz trzeba bulić za jedną ponad 3 złote.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak to z tymi cenami faktycznie jest. Tym razem spisaliśmy je w siedmiu koszalińskich sklepach: w "Torgu", "Sano", "Tesco", "Netto", "Biedronce", "Lidlu" oraz w "Piotrze i Pawle" i porównaliśmy z cenami, jakie obowiązywały rok temu, czyli w październiku 2011 roku.
Faktycznie widać, że wiele podstawowych artykułów spożywczych podrożało. W naszej tabeli na dwadzieścia artykułów potaniał tylko jeden - masło. Jego średnia cena przez miniony rok zmniejszyła się z 3,82 zł za kostkę do 3,18 zł, czyli o 16,7 procent. Reszta produktów podrożała.
Najgorsze jest to, że więcej musimy płacić za chleb (o 4,8 %), który kupujemy codziennie i bez którego w żadnym domu nie sposób się obejść. Jeszcze bardziej od chleba podrożały bułki, w niektórych sklepach za jedną trzeba dać nawet złotówkę.
Najbardziej, bo o 41,5 %, poszybowała w górę cena pomarańczy. Jeśli je kupimy, to postarajmy się je jak najlepiej wykorzystać. Skórki nie wyrzucajmy, a zróbmy kandyzowaną. Przyda się nam już wkrótce na Boże Narodzenie. O 36,8 % podrożała kawa, o 24,8 % pomidory i o 20,9 % cytryny. Z pozostałymi warzywami nie jest lepiej. Ogórki są droższe niż były o 12,7 %, a ziemniaki o 4,3 %.
Tanio obiadu z mięsem się nie ugotuje. Za schab bez kości musimy płacić o 7,5 % więcej niż przed rokiem, a za kurczaki - o 2,6 %. Jeśli chcemy przerzucić się na naleśniki czy pierogi, to też czeka nas niemiła niespodzianka. Za mąkę przyjdzie nam zapłacić o 14,2 % więcej, za jajka - o 24,4 %, za olej - o 11,7 %, a za majonez - 6,8 %. Mleko też więcej kosztuje, ale na szczęście tylko o 0,8 %, tak samo cukier, a twaróg - o 0,6 %.
Mocno drożeją wędliny. Kilogram szynki gotowanej kosztuje teraz 16,49 zł, czyli o 1 zł więcej niż przed rokiem, a to stanowi 6,5 %.
- Przez długi czas tanie u nas było mięso, ale chyba się skończyło, w ostatnim czasie mocno podrożało - mówi Katarzyna Kruszyńska, pielęgniarka z Koszalina. - Kupuję je tylko w promocji, chociaż widzę, że te promocje są coraz słabsze.
Schab bez kości był kiedyś nawet po 11,99 zł, a ostatnio udało mi się kupić po 13,99 zł. Taniej niż normalnie, ale już drożej ni8ż kiedyś. Zawsze mogę się ratować wątróbką z drobiu po 4 zł za kilogram w "Tesco" i taka cena utrzymuje się od dawna, chociaż czasami po niej w sklepie śladu nie ma. Widać nie tylko ja lubię ją kupować. Żołądki z kurczaka są prawie po 10 złotych, to naprawdę przesada.
A ceny wędlin to już zupełnie stanęły na głowie. Kiedyś droga szynka kosztowała 28 - 29 zł za kilogram. Teraz taka jest tania, a ceny tej wędliny przekraczają nawet 40 złotych i niebezpiecznie zbliżają się do 50 złotych. Porobiłam więc mnóstwo dżemów na zimę. Chciałam posmażyć jeszcze powidła, ale tanie śliwki szybko się skończyły i nie zdążyłam.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?