Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie jest łatwo zrezygnować z karty bankowej

Zbigniew Marecki
Przed rokiem Henryka Stankiewicz ze Słupska zgodziła się przyjąć kartę płatniczą Sygma Banque. Teraz chciałaby się z nią rozstać, ale nie jest to łatwe.

Pani Henryka dała się skusić na promocje tych kart w Realu w Centrum Handlowym Jantar w Słupsku.

- Żonie nikt nie mówił, że trzeba będzie płacić za tę kartę, nawet jak się z niej nie korzysta - opowiada Stefan Stankiewicz, jej mąż. - A jednak okazało się, że Sygma Banque zażądał teraz od nas 15 złotych. Wiem, że błąd polegał na tym, że żona nie przeczytała dokładnie regulaminu korzystania z karty. Dlatego zdecydowaliśmy się zapłacić 15 złotych.

Jednak jednocześnie państwo Stankiewicz postanowili się z nią rozstać.

- Moja żona ma kłopot z chodzeniem. Dlatego postanowiłem tę sprawę załatwić sam - relacjonuje pan Henryk.

- Najpierw pracownica przedstawicielstwa Real Finance poinformowała mnie, że wystarczy, gdy dostarczę jej oświadczenie żony, że rezygnuje z karty. Gdy to zrobiłem, inna pani stwierdziła, że będzie potrzebne upoważnienie od notariusza, jeśli chcę załatwiać rezygnację za żonę. Kolejnego dnia natomiast jeszcze inna pani stwierdziła, że musimy wypełnić specjalny druk. Szczerze mówiąc, straciłem orientację, jak właściwie powinna wyglądać w tym wypadku cała procedura.

- Karty wydawał Sygma Banque. My za to nie ponosimy odpowiedzialności. Trzeba się skontaktować z jej przedstawicielami. Oni powinni wyjaśnić całą procedurę - dowiedzieliśmy się wczoraj w biurze prasowym sieci Real.

Zadzwoniliśmy do Sygma Banque. Poproszono nas o mail w tej sprawie. Odpowiedzi jednak od razu nie uzyskaliśmy. Gdy ją dostaniemy, wrócimy do sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza