Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie siedź w domu, wsiądź na rower! Ścieżka rowerowa „Nad Łupawą”

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
27-kilometrowa Ścieżka Rowerowa Nad Łupawą prowadzi przez malownicze miejsca wzdłuż rzeki i jeziora Jasień
27-kilometrowa Ścieżka Rowerowa Nad Łupawą prowadzi przez malownicze miejsca wzdłuż rzeki i jeziora Jasień Fot. Magdalena Olechnowicz
Zamiast powielać ciągle te same ścieżki rowerowe, warto poszukać nowych. W naszym regionie pięknych tras nie brakuje. Tym razem zapraszamy do Czarnej Dąbrówki w powiecie bytowskim, skąd wyruszymy Ścieżką Rowerową „Nad Łupawą”.

Trasa liczy sobie 27 km i jest przeznaczona dla tych miłośników dwóch kółek, którzy chcą uciec z miasta i rozkoszować się przyrodą. Jeśli lubicie jeździć nowoczesnymi wyasfaltowanymi ścieżkami rowerowymi, to tu takich nie znajdziecie. Ścieżka prowadzi przez pola, łąki i lasy. Miejscami przez trawy po kolana. Widać, że nie jest zbyt często uczęszczana, gdyż na pewnych odcinkach mocno zarosła. Jest za to bardzo malownicza. Przebiega wzdłuż rzeki Łupawa, lasami nadleśnictwa Łupawa i Bytów a na końcu nasypem kolejowym. Warto też zaplanować przerwę na kąpiel w jeziorze.

Startujemy!

Zaczynamy w Czarnej Dąbrówce na pięknie zagospodarowanym placu rekreacyjnym przy jeziorze. Tu znajduje się parking, gdzie można zostawić auto, jeśli rowery przywieźliśmy ze sobą samochodem.

Jedziemy ulicą Bytowską w prawo w kierunku ronda, tu skręcamy w lewo w ulicę Słupską, a zaraz za przystankiem PKS i sklepem – w prawo – w ulicę Przemysłową. Po 400 metrach kończy się asfalt i wjeżdżamy na szlak turystyczny „Dolina Łupawy” (szlak niebieski) oraz szlak zielony – „Krajobrazy Młodoglacjalne”.

Po kilometrze docieramy do rzeki Łupawa. Miejsce bardzo urokliwe, w którym warto się choć na chwilę zatrzymać. Tu też musimy się przedostać na drugą stronę rzeki kładką z drewnianych bali. Być może przejazd jest możliwy, choć radzę rower przeprowadzić, gdyż miejscami belki są pęknięte, a niektórych brakuje.

Dalej jedziemy lewo, wjeżdżamy na lekkie wzniesienie i dojeżdżamy do rozwidlenia dróg – jedziemy prosto szlakiem zielonym. Po stu metrach dojeżdżamy do miejsca, w którym zjeżdżamy z szlaku zielonego na czarny, który jest szlakiem łącznikowym – udajemy się w kierunku Kozina. Tu trasa prowadzi drogą przeciwpożarową nr 6 wyłożoną płytami betonowymi – jadą prosto dotrzemy do Jeziora Kozińskiego. Po 3,7 km docieramy do Kozina i wjeżdżamy na szlak rowerowy „Zwiniętych Torów”. Wjeżdżamy na trasę Kozin – Mikorowo i skręcamy w lewo pod górę.

Arboretum z drzewkami
Po 700 metrach skręcamy w prawo – pod lasem znajduje się leśniczówka Kozin, a tuż obok niej arboretum. To bardzo ciekawe, ogólnodostępne miejsce.
Zostało zagospodarowane zgodnie z projektem dr Urszuli Nawrockiej z PAN w Kórniku. Posadzono tu 47 gatunków drzew i krzewów liściastych (łącznie 275 sztuk) oraz 58 gatunków drzew i krzewów iglastych (łącznie 579 sztuk). Wytyczono trasę w taki sposób żeby niczego nie pominąć, a o tym co tu rośnie możemy przeczytać na tablicach informacyjnych.
Jest też zaplecze, przy którym można odpocząć, chata z paleniskiem, stoły i ławy..
Dalej wracamy do Kozina. Tu mijamy pole namiotowe, przystań dla kajaków i małą elektrownię wodną. Mijamy zniszczony dawny wiadukt olejowy i dojeżdżamy do szosy Czarna Dąbrówka – Lębork. Skręcamy w prawo, jedziemy mostem nad Łupawą i szosą dojeżdżamy do cmentarza – to najmniej przyjemny odcinek, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym, kiedy ruch na drodze jest duży. Mniej więcej na wysokości cmentarza - tuż przed nim - skręcamy w lewo w drogę przeciwpożarową. Łatwo ten zjazd przegapić, dlatego trzeba patrzeć, aby nie minąć cmentarza, tylko skręcić właśnie przed nim.

Wzdłuż jeziora Jasień
Dalej starym nasypem kolejowym, drogą leśną i w końcu płytami betonowymi dojeżdżamy do szosy – Słupsk – Kartuzy. Przechodzimy przez nią i jedziemy prosto do miejscowości – przysiółka Zawiat. Jedziemy praktycznie wzdłuż brzegu jeziora Jasień, niestety nie ma tu ogólnodostępnego kąpieliska. Wszystkie zejścia do jeziora prowadzą z prywatnych posesji. Nawet Ośrodek Wypoczynkowy Zawiaty ze strzeżonym kąpieliskiem jest zamknięty bramą przed turystami nie wypoczywającymi w ośrodku.
Jadąc cały czas prosto, dojeżdżamy do szosy powiatowej pod Cerominem.
I tu skręcamy w prawo – na Jerzkowice.

Skok w bok
My pojechaliśmy prosto do miejscowości Jasień – do czego zachęcam. Nadrabiamy kilka kilometrów, ale dojeżdżamy do ogólnodostępnego kąpieliska nad Jeziorem. Tu chwila przerwy na kąpiel w czystym jeziorze i opalanie. Jeśli nie zaopatrzyliśmy się w kanapki to w Jasieniu jest urocza przystań z restauracją - posiłek czy też kawka wypita na tarasie z widokiem nad jezioro na pewno doda nam energii, aby starczyło sił na powrót.

Do mety
Wracamy do skrzyżowania drogi z Zawiat z drogą na Jerzkowice. Po 1,3 km skręcamy w prawo – w drogę leśną. To ostatnie 7 km. Ścieżka prowadzi dawnym nasypem kolejowym aż do Czarnej Dąbrówki. Widać, że jest rzadko uczęszczana, gdyż na początkowym odcinku jest mocno zarośnięta. Ścieżka kończy się dokładnie w miejscu, w którym zaczynaliśmy naszą wyprawę.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza