Przed świętami jeden z internautów poinformował nas, że taras na słupskiej pływalni jest nieczynny do odwołania.
- Przyszedłem na zajęcia z pływania ze swoim dzieckiem i jak zwykle chciałem stać na tarasie, by móc obserwować malucha - napisał internauta. - Niestety, okazało się, że podobnie jak inni rodzice nie mogłem tam wejść, bo taras był zamknięty.
Mariusz Adamkiewicz, kierownik pływalni, poinformował nas, że pojawiły się pęknięcia w konstrukcji, a przebywanie rodziców na tarasie mogło być ryzykowne. Dlatego został on zamknięty.
Wczoraj zadzwoniła do nas pani Ewa, która chciałaby wiedzieć, kiedy taras znów będzie czynny.
- Byłam z wnukiem na basenie i nie tylko ja, ale także inni ludzie chodzili zdenerwowani po holu pływalni, bo co robić przez prawie godzinę - mówi pani Ewa. - Na tarasie mijał chociaż jakoś czas, a tak nie wiadomo, co robić w czasie zajęć dzieci. Zastanawiam się, czy taras rzeczywiście grozi zawaleniem.
Zapytaliśmy kierownika pływalni, kiedy taras będzie czynny. - Prace polegające na
wzmocnieniu konstrukcji mają się ku końcowi - mówi Mariusz Adamkiewicz. - Niebawem rodzice i dziadkowie znów będą mogli obserwować swoje pociechy w trakcie zajęć. Planujemy jego otwarcie już na początku przyszłego tygodnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?