Pomysł padł podczas niedawnej wizyty burmistrza Szczecinka Jerzego Hardie-Douglasa w Neustrelitz w landzie Meklemburgia. Oba miasta kontakty utrzymują od zamierzchłych czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej i Niemieckiej Republiki Demokratycznej, ale ostatnio otrzymały one - jak to się mówi - nowy impuls.
Wschodnie landy Niemiec po zjednoczeniu wyludniły się, bo wielu młodych wyjechało na Zachód. Mimo miliardów euro, pompowanych przez rząd federalny w gospodarkę byłej NRD, ta wciąż odstaje poziomem życia od terenów zachodnich.
Podział na Ossi (mieszkańców dawnej NRD) i Wessi (mieszkańców landów zachodnich) jest wciąż żywy, mimo ponad 20 lat od połączenia obu państw niemieckich. Stąd wiele pomysłów na ściągnięcie do landów wschodnich przybyszów z Polski, zwłaszcza, że od maja tego roku możemy pracować w Niemczech bez specjalnych pozwoleń.
- Niemcy zaproponowali nam przyjęcie naszej młodzieży, najlepiej takiej, która ma maturę, a nie wybiera się na razie na studia, bo chce zdobyć konkretny zawód - mówi burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
- Młodzi ludzie ze Szczecinka mogliby przyjechać do Neustrelitz na 3 lata, uczęszczać w tym czasie do pomaturalnej szkoły zawodowej, jednocześnie zarabiając pieniądze rzędu 800 euro miesięcznie, mieliby też zapewnione mieszkanie.
Niemcy szukają głównie kandydatów na wakujące etaty w zawodach technicznych, ale też na stanowiska biurowe i urzędnicze.
- Na pierwszy rzut oka wydaje się to ciekawą propozycją, aczkolwiek jest bariera językowa i my w Szczecinku musielibyśmy tę grupę młodych ludzi chętnych do wyjazdu intensywnie przeszkolić z języka niemieckiego. Jest szansa, że pieniądze na takie szkolenia znalazłyby się w budżecie pośredniaka - tłumaczy jeszcze burmistrz.
Szczegóły wyjazdów zarobkowych do Neustrelitz władze obu miast będą ustalać pod koniec września, gdy Niemcy przyjadą do Szczecinka uroczyście nadać imię Neustrelitz jednemu z rond w mieście.
To bodajże pierwsza szansa na tak konkretną pomoc między partnerskimi miastami. Szczecinek ma umowy o współpracy z miastami z Niemiec, Francji, Szwecji i Holandii, ale do tej pory ograniczały się one do kurtuazyjnych wizyt przedstawicieli władz, wymiany doświadczeń, czy wyjazdów sportowców i artystów. Może za wyjątkiem holenderskiego Bergen op Zoom, gdzie działa wielu wolontariuszy angażujących się w codzienną charytatywną pomoc dla mieszkańców Szczecinka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?