Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawnym piach pod koła. Na plażę w Ustce dostęp mają ograniczony

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Zjazdy na plażę dla niepełnosprawnych wymagają wiele wysiłku. Wózek tej kobiety pchało dwóch małych chłopców
Zjazdy na plażę dla niepełnosprawnych wymagają wiele wysiłku. Wózek tej kobiety pchało dwóch małych chłopców Bogumiła Rzeczkowska
Do naszej redakcji napływają sygnały, że w Ustce znacznie pogorszyły się warunki dostępu na plażę dla osób na wózkach inwalidzkich. Zjazd przy latarni jest zapiaszczony i urywa się w połowie plaży. Jeszcze kilka lat temu było o wiele łatwiej.

Piękna plażowa pogoda. W ostatni weekend turyści do późnych godzin popołudniowych wypoczywali na plaży. Nie wszystkim jednak łatwo było na nią się dostać lub ją opuścić. Kobieta na wózku inwalidzkim z ogromnym wysiłkiem, co widać na jej twarzy, zmierza do wyjścia. Pomagają jej dwaj mali chłopcy. Tak mali, że prawie ich nie widać zza wózka. Kiedy jeden z plażowiczów wyrusza z pomocą, kobieta dziękuje, mówiąc że chłopaki dadzą radę. I dali. Ale dlaczego niepełnosprawni z takim trudem muszą pokonywać to, czego w pełni sprawne osoby nawet nie zauważają, gdy chcą dotrzeć blisko morza.

Kilka lat temu miasto zrobiło ukłon w stronę osób niepełnosprawnych. Ułożono utwardzone zjazdy dla wózków – relumy, którymi można było dojechać niemal do samego brzegu i zakupiono specjalny wózek kąpielowy.

W tym roku niby nic się nie zmieniło. Ratusz informuje o ułatwieniach dla osób z niepełnosprawnościami. Na plaży zachodniej – wejście nr 2 – jest specjalny pomost, który ułatwia osobom niepełnosprawnym dojechanie jak najbliżej wody i miejsc plażowania. Przy tym zejściu znajduje się również wózek - amfibia przeznaczony do kąpieli dla osób z niepełnosprawnościami, obsługiwany przez ratownika WOPR. Jednak wcześniej wózek kąpielowy był dostępny przy wejściu przy latarni i fontannie, a na plażę można było zjechać łatwiej.

- Kiedyś były drewniane platformy, najwygodniejsze dla niepełnosprawnych, czy osób pchających wózek – mówi Irena Smolińska ze Słupska, która z córką – 23-letnią Sarą na wózku często odwiedza plażę w Ustce. - Ale teraz to mordęga! Te gumowe zjazdy w ogóle nie zdają egzaminu. Przy wejściu przy latarni dojazd jest tylko do restauracji, czyli do połowy plaży, ale i tak cały zapiaszczony. Dalej - sam piach. Moja córka czołga się do morza. Dobrze, że jest w stanie tak się poruszać. A ja ciągnę wózek tyłem. Nie każdy z plażowiczów jest wyrozumiały, by nas przepuścić. Kolejne wejście jest tak wysoko, że strach zjechać. Wózek z dorosłym niepełnosprawnym to nie jest to samo, co wózek z małych dzieckiem. Już chciałam nawet na facebooku ogłosić, żeby deski kupili i dali niepełnosprawnym na wózkach do zbijania. Poradzilibyśmy sobie. Z wózka do kąpieli w ogóle nie korzystamy. Jak dojechać ulicą po tych wertepach na plażę zachodnią? To jest w głębi lasu, kocie łby, a później pod górkę. W 2020 roku wszystko było dobrze zorganizowane. Teraz Ustka nie jest przygotowana na takich turystów. Same utrudnienia – kwituje mama Sary.

Pani Irena twierdzi, że rozmowy z urzędnikami nie przyniosły żadnych efektów.
- Ileż można zgłaszać? Przełączają po pięć razy, odsyłają. Żadnego zrozumienia.
- Nikt nie jest w stanie nam odpowiedzieć – dodaje Sara.

Nieoficjalnie potwierdzają to też ratownicy.
- Dla osób pełnosprawnych na plaży jest wszystko – bary, boiska, rozrywki dla dorosłych i place zabaw dla dzieci. Niepełnosprawni na takie atrakcje nie mogą liczyć. No, a z amfibii korzystają. Czasami… - słyszymy.

Natomiast z naszych obserwacji wynika, że na sektorze przy latarni część relumy została przeniesiona do przebieralni. Służy jako podłoga.

O zapiaszczony zjazd zapytaliśmy Radosława Szredera, prezesa Ośrodka Sportu i Rozwoju w Ustce, który administruje plażą.
- Reluma tak wygląda w tej chwili, bo mieliśmy refulację plaży i mamy zdecydowanie więcej piasku. Możemy mówić o tym, że stabilizuje się brzeg – odpowiada Radosław Szreder. - Jednak zjazd nigdy nie będzie prowadził do samej wody, ponieważ przy brzegu musi być zachowana droga życia dla pojazdów ratowniczych.

Jednocześnie prezes zapewnia, że OSiR reaguje na wszelkie zgłoszenia i pracownicy przyjrzą się, w jakim stanie jest zjazd i czy nie trzeba dołożyć w tym miejscu kilku elementów.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza