Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chce restauracji Mewa. Obiekt na promenadzie w Ustce niszczeje.

Fot: Krzysztof Tomasik
Fot: Krzysztof Tomasik
Po raz trzeci nie udało się wynająć lokalu po byłej restauracji Mewa przy promenadzie nadmorskiej w Ustce. Teraz miasto chce wydzierżawić go w negocjacjach z ewentualnymi chętnymi.

Na licytacji pojawiło się dwóch przedsiębiorców, ale żaden z nich nie przystąpił do licytacji i nie zrobił ani jednego posunięcia ofertowego. Lokalu nie udało się wydzierżawić, mimo że jego roczna cena wynajęcia obniżono z 126 do 100 tys. zł.

Jaki może być powód braku zainteresowania obiektem znajdującym się w atrakcyjnym miejscu przy promenadzie nadmorskiej, na wysokości ulicy Kopernika?

Budynek jest bardzo zaniedbany, bo stał nie używany przez pięć ostatnich lat. - Miasto chce za jego dzierżawę zbyt dużo - mówi jeden z usteckich gastronomików.
- Gdy wszedłem do środka, zobaczyłem w nich zagrzybiałe ściany i kompletnie zrujnowane wnętrze. Doprowadzenie tego obiektu do używalności będzie kosztowało wiele pieniędzy.

Ustecki ratusz twierdzi, że zdaje sobie sprawę ze słabego stanu technicznego budynku. - Rzeczoznawca oszacował nakłady konieczne w obiekcie na 37 tysięcy złotych i o tyle jego dzierżawca będzie miał obniżony czynsz w ciągu roku - mówi Jacek Cegła, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Ustce.

Za miesiąc ustecki ratusz ogłosi negocjacje z chętnymi w sprawie dzierżawy budynku Mewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza