W Lęborku padało od późnego wieczora w poniedziałek. Najgorsza sytuacja była jednak o piątej nad ranem we wtorek.
- U nas zalało wiadukt pod torami łączący ulice 1. Armii WP i Słupską. Nad ranem nie mogły tamtędy przejechać nawet autobusy komunikacji miejskiej - mówi st. kpt. Bogdan Madej z lęborskiej straży pożarnej. - Największe straty podtopienia poczyniły w pawilonach handlowych przy Al. Niepodległości. Tam zalało dziewięć sklepików. Aż trzy nasze samochody z pompami wypompowywały wodę z piwnic budynku wielorodzinnego przy ul. Targowej. Drobniejszych interwencji było więcej.
W Łebie woda zakała ulicę Teligi, w Garczegorzu strażacy interweniowali, bo woda wpływała do piwnicy prywatnego domku. Sporo jej nazbierało się również pod wiaduktem w Potęgowie, co spowodowało utrudnienia w ruchu.
Po godz. 7 sytuacja zaczęła się poprawiać. Przestało intensywnie lać, ale deszcz nadal siąpił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?