Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa ścieżka z kostki, a już się popsuła

Michał Szymajda
Ścieżka rowerowa przy ul. Sobieskiego
Ścieżka rowerowa przy ul. Sobieskiego Krzysztof Tomasik
Nasi czytelnicy, którzy na co dzień korzystają z jednośladów, zwracają uwagę na to, że zbudowana zaledwie rok temu ścieżka rowerowa przy ulicy Sobieskiego jest w coraz gorszym stanie.

Kostki brukowe, z których jest wykonana ścieżka rowerowa wzdłuż ul. Sobieskiego pod kołami roweru podskakują i delikatnie przesuwają się.

Towarzyszy temu charakterystyczny odgłos. Jakby jechało się po kostce, która nie została w ogóle związana z podłożem.

Sprawdziliśmy sygnał czytelników i po przejechaniu kilkuset metrów po nowej ścieżce musimy się z nimi zgodzić. Najgorzej jest na odcinku od skrzyżowania z ulicą Zygmunta Augusta do ronda przy ulicy Banacha.

Miejscami poruszającą się kostkę widać gołym okiem. Co ciekawe - ułożony tuż obok deptak z tego samego materiału jest bez zastrzeżeń.

Wątpliwe jest, czy tak ułożony równo rok temu trakt jest bezpieczny i niemal pewne, że fuszerka doprowadzi do "rozchodzenia się" ścieżki tak jak ma to miejsce chociażby na ul. Kołłątaja. Poczekajmy tylko na zimę.

- Tak wykonana ścieżka nie jest ani wygodna, ani bezpieczna - uważa rowerzysta Jerzy Sulej. - A przecież nawet z kostki można wykonać niezłą ścieżkę, czego dowodzi przykład na ulicy Poznańskiej.

O reakcję poprosiliśmy Zarząd Dróg Miejskich, który jest zarządcą drogi i rok temu sprawował nadzór nad kompleksową przebudową ulicy Sobieskiego. Okazało się, że ścieżką tylko dla rowerów, czasem jeżdżą inne pojazdy.

- Będziemy sprawdzali co jest powodem usterki nawierzchni - zapewnia Wiesław Kurtiak, dyrektor ZDM. - Wiem jednak, że ostatnio po ścieżce poruszał się ciągnik rolniczy, a ponoć nie jest to jednostkowy przypadek. Podłoże po prostu nie jest przygotowane na takie obciążenie.

Jeśli ZDM potwierdzi nasze doniesienia, ścieżka zostanie naprawiona w ramach gwarancji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza