Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe miejsce dla maluchów w Lęborku

Grzegorz Bryszewski [email protected]
Do żłobka zapisaliśmy już 12 dzieci, telefonów mieliśmy jednak dużo więcej. Ze wstępnych deklaracji rodziców wynika, że nie będziemy mieli problemu z utworzeniem pełnej grupy – mówi Gabriela Kowalska, właścicielka żłobka u Zielonej Żabki w Lęborku.
Do żłobka zapisaliśmy już 12 dzieci, telefonów mieliśmy jednak dużo więcej. Ze wstępnych deklaracji rodziców wynika, że nie będziemy mieli problemu z utworzeniem pełnej grupy – mówi Gabriela Kowalska, właścicielka żłobka u Zielonej Żabki w Lęborku. Krzysztof Falcman
W Lęborku powstają dwa nowe żłobki. Udało się to dzięki nowej ustawie ułatwiającej zakładanie takich punktów opieki. W żłobkach są jeszcze wolne miejsca.

Nowa uchwała, która weszła w życie w poniedziałek, czwartego kwietnia, ułatwia zakładanie niepublicznych żłobków i klubów dziecięcych. Takie placówki przestaną być zakładami opieki zdrowotnej, zmieniają się więc przepisy odnośnie wymagań lokalowych i sanitarnych. Żłobki, które zgodnie z ustawą będą zapewniały opiekę nad dziećmi od ukończenia 20 tygodnia życia do trzech lat (a nawet - w uzasadnionych przypadkach - do lat czterech) będą podlegały teraz Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej. W przypadku obiektów niepublicznych, to gminy przejmą część obowiązków związanych ze sprawdzeniem spraw higieny i bezpieczeństwa w takich placówkach.

- Zajmiemy się również ustaleniem wysokości kosztu wpisu do rejestru, który jest jedną z formalności niezbędnej do założenia żłobka - informuje Alicja Zajączkowska, wiceburmistrz Lęborka. - Maksymalnie taka opłata może wynosić około 700 złotych, my zaproponowaliśmy jednak 200 złotych. W mieście potrzebne są nowe żłobki, nie chcemy więc utrudniać ich zakładania przedsiębiorczym mieszkańcom.
Ostatecznie wysokość opłat za wpis do rejestru zostanie uchwalona podczas najbliższej sesji rady miasta.

Gabriela Kowalska, właścicielka powstającego właśnie żłobka U Zielonej Żabki przy ulicy Legionów Polskich była już współwłaścicielką dwóch takich placówek działających w Trójmieście. Z przyczyn rodzinnych i biznesowych przeprowadziła się do Lęborka i tutaj chce spróbować swoich sił, prowadząc taki punkt.
- Przebudowa pomieszczeń i formalności trwają już od lutego. I chociaż przepisy są teraz łatwiejsze dla przedsiębiorców, to i tak ogrom potrzebnych ustaleń i pozwoleń może zawrócić w głowie. Dla przykładu, musieliśmy mieć w łazience kabinę prysznicową, nie było innej, więc kupiliśmy taką z hydromasażem - mówi właścicielka żłobka.

Żłobek U Zielonej Żabki ma oferować 30 miejsc, miesięczne koszty opieki nad dzieckiem wstępnie wynoszą 600 złotych.
- Będziemy się starać o dofinansowanie i ta kwota powinna się zmniejszyć do 400 złotych. Planowaliśmy otwarcie na początku kwietnia, w praktyce pewnie uda się ruszyć dopiero pod koniec miesiąca - wyjaśnia Gabriela Kowalska.

U Zielonej Żabki będzie się zajmowało w sumie 30 dziećmi, już teraz zapisano 12 maluchów.
Nowy żłobek niepubliczny Wesołe Skrzaty powstaje też przy ulicy Sienkiewicza, w domu jednorodzinnym. Teraz trwają tam prace remontowe, termin otwarcia żłobka zaplanowano na maj.
- Wcześniej spełnienie formalności związanych z założeniem prywatnego żłobka było drogą przez mękę. Zdecydowałam się założyć taki obiekt dlatego, że nowa ustawa ułatwia formalności, wiem też, że w Lęborku brakuje takiego punktu. Będziemy się opiekowali w sumie 30 dziećmi, już teraz mamy zapisanych około 25 osób - powiedziała nam właścicielka obiektu, która nie chciała występować w artykule z imienia i nazwiska.

Wesołe Skrzaty mają się opiekować dziećmi od godziny 7 do 17.30. Placówka chce przyciągnąć klientów ofertą dodatkową - zajęciami rekreacyjno-ruchowymi, opieką logopedy i psychologa dziecięcego oraz zajęciami manualnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza