Z pomostami był problem niemal od samego początku. Frezowane deski nie wytrzymywały próby czasu. Frezy sypały się, drzazgi wchodziły ludziom w stopy. Część desek wymieniono. Teraz uszkodzone są kolejne. To jednak tylko jeden problem.
Piotr Szłapiński mówi, że od strony wody są zbyt duże przerwy, jeśli chodzi o wzmocnienie pomostów. – Przerwy między poziomymi belkami wynoszą około 1,5 metra. To zbyt dużo. Pomostowe deski nie mają oparcia i za bardzo uginają się. Mogą pękać, stwarzając zagrożenie dla turystów. Zwracali na to uwagę m.in. ratownicy. Planujemy wykonanie nowej konstrukcji, tak aby przerwy między belkami miały około 70 centymetrów – stwierdza Piotr Szłapiński. Oczywiście mają być też wymienione uszkodzone deski.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?