Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnalazła się kronika miasta

Andrzej Gurba
Zenon Smantek z odnalezioną kroniką.
Zenon Smantek z odnalezioną kroniką. Andrzej Gurba
Do bytowskiego ratusza zgłosił się mieszkaniec, który przekazał zaginioną kronikę miasta dokumentującą lata 1945-1984.

- Kilka dni temu kronikę do bytowskiego ratusza przyniósł pośrednik. Mężczyzna nie chciał zdradzić, kto ją tak długo przetrzymywał w domu. Nie naciskałem jednak na te informacje, bo kronika jest w dobrym stanie. Nic jej nie ubyło. Żadna strona nie została wyrwana. Poza tym mówiłem wcześniej publicznie, że nikt nie poniesie żadnych konsekwencji - oznajmia Zenon Smantek, sekretarz Urzędu Miejskiego w Bytowie.

Z naszych informacji jednak wynika, że kronika miasta "zawieruszyła" się gdzieś u znanej osoby, stąd też niechęć do ujawniania jej nazwiska.

Smantek zapewnia, że opasłe tomisko jest teraz dobrze zabezpieczone.

- I niestety, nie ma już mowy o jej wypożyczaniu. Jak ktoś będzie chciał skorzystać z kroniki, to tylko na miejscu. Będzie też prowadzona ewidencja - mówi Zenon Smantek sekretarz.

Przypomnijmy, że kronikę miasta zagubił poprzednik Smantka.
Urzędnicy zorientowali się, że jej nie ma, kiedy jeden z mieszkańców chciał skorzystać z księgi.

Księga

Bytowska kronika liczy ponad sto stron.

Poświęcona jest głównie wydarzeniom związanymi z życiem politycznym Bytowa w latach 1945-1984.

Chodzi przede wszystkim o budowę tak zwanego socjalizmu.

W kronice można znaleźć też fotografie z jubileuszowych wydarzeń ze szkół.

Księga dokumentuje również miejsca i budynki, których w Bytowie już nie ma.

W kronice ukazane jest także życie codzienne mieszkańców Bytowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza