Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odrodzone Wilki kontra głodne Czarne Pantery

Rafał Szymański
Słupscy gracze są przygotowani do sezonu podkreślają także dobrą pracę podczas przygotowań.
Słupscy gracze są przygotowani do sezonu podkreślają także dobrą pracę podczas przygotowań. Łukasz Capar
W niedzielę pierwsze spotkanie Energi Czarnych w TBL. Podejmują King Wilki Morskie Szczecin. Zespół o zupełnie innym obliczu niż w poprzednim sezonie. Przed nimi trudne zadanie - obrona trzeciego miejsca. A może walka o coś więcej?

Zaczynamy. Energa Czarni Słupsk zaczyna nowy sezon Tauron Basket Ligi. Startuje z zespołem, w którym są ludzie związani z Rosą Radom, a więc drużyną, z którą Energa Czarni grała ostatni mecz w poprzednim sezonie. Tak więc dla Łukasza Majewskiego, zawodnika, czy Marka Łukomskiego - szkoleniowca King Wilków Morskich (wtedy asystent Wojciecha Kamińskiego) będzie to kolejna odsłona serialu: koszmar w Gryfii.

King Wilki Morskie grają drugi sezon w ekstraklasie. Po wielu przetasowaniach, zmianach składu i trenerów, w tym roku działacze klubu postawili na Polaków. Na ławce trenerskiej zasiadł Łukomski, jeden z najbardziej obiecujących asystentów młodego pokolenia, niegdyś zawodnik SKK i AZS Szczecin. To jego pierwsza samodzielna praca i na pewno rzucenie na głęboką wodę. Jeśli jednak coach ma się sprawdzić, to właśnie w ten sposób.

W składzie King Wilków Morskich są także doświadczeni Łukasz Majewski, Paweł Leończyk i Paweł Kikowski. Dla fanów z hali Gryfia dużym przeżyciem może być gra Michała Nowakowskiego. Przez ostatnie lata przyzwyczaili się oglądać jego trójki w barwach Energi Czarnych, teraz będzie zdobywał punkty dla Szczecina.

Klub znad Odry prowadzony będzie na parkiecie przez doświadczonego rozgrywającego Korie Louciusa. Zna się on z Łukomskim, z sezonu 2013/2014, gdy grał w Rosie. To jedynka, która ma za sobą występy w Lidze Letniej w Detorit Pistons. Obok niego, dobrych Polaków, atutem Wilków jest podkoszowy Uros Nikolić. Jego pojedynki z Cheikhem Mbodjim, centrem Energi Czarnych mogą być ozdobą starcia.

- My już w ostatnim meczu pokazaliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu - mówi Mantas Cesnauskis, gracz Energi Czarnych. - Każdy wie, co ma robić i jak zachowywać się na parkiecie. Musimy tylko wygrać - uśmiecha się.

- Jestem w dobrej formie, dobrze przygotowani. Mamy nowe ustawienie, w których mogę grać na jedynce, dwójce, a nawet trójce. To jest coś nowego w tym zespole - dodaje Tomasz Śnieg, kolejny słupski zawodnik.

Transmisja radiowa: zapraszamy na relację ze spotkania Energa Czarni - King Wilki Morskie w niedzielę od godz. 18 na www.gp24.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza