Z relacji rodziców wynika, że tydzień temu wczesnym wieczorem nieznajomy próbował wciągnąć do samochodu czwartoklasistę. Działo się to przed kościołem pw. św. Faustyny.
- Na szczęście chłopiec okazał się bardzo rezolutny. Narobił wrzasku, zaczął się szarpać i wyszedł z opresji - opowiada jedna z mam. - Jednak ja osobiście wpadłam w panikę i pilnuję córkę na każdym kroku. W szkole wychowawcy rozmawiają z dziećmi, jak unikać takich zdarzeń. Mówią im, żeby nie brały od obcych cukierków, lizaków czy nie dały się zwabić do jakiejś piwnicy pod pretekstem zobaczenia małych kotków. Nauczyciele na wywiadówkach ostrzegali też nas, rodziców. Jeśli nasze dzieci odwiedzają się po lekcjach, to niech zawsze odprowadza je ktoś z dorosłych.
Dyżurny II Komisariatu Policji w Słupsku potwierdził, że w tej części miasta zwiększono liczbę patroli.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?