Po raz pierwszy od 10 lat w ostatni weekend kwietnia słupscy motocykliści nie będą hucznie otwierać kolejnego sezonu. Co się stało?
- Już dwa lata temu zdecydowaliśmy, że dziesiąte otwarcie sezonu będzie ostatnie. Z roku na rok było coraz więcej motocyklistów, organizacja imprezy była coraz trudniejsza. Liczyliśmy, że pomogą nam młodsi motocykliści, którzy mogliby przejąć organizację przedsięwzięcia. Niestety, nie było zainteresowania.
Słupszczanie przyzwyczaili się do widowiskowych parad przez miasto i prezentacji motocykli. Nie szkoda wam tego?
- W ostatnich latach przyjeżdżało około tysiąca motocyklistów i drugie tyle oglądających. Imprezy odbywały się w Słupsku, Ustce, Krzyni i w Kępicach. Niestety, zaczęli też pojawiać się przypadkowi ludzie, którzy myśleli, że na zlocie mogą robić, co im się podoba. Niełatwo było nam nad wszystkim zapanować. Decyzja o rezygnacji z imprezy nie była łatwa.
To oznacza koniec imprez motocyklowych w Słupsku i okolicach?
- Nie. Latem w Ustce wciąż będzie się odbywało pożegnanie lata. Imprezy motocyklowe odbywają się również w Bytowie i Polanowie. Poza tym nie wykluczamy, że za kilka lat być może powrócimy z organizacją otwarcia sezonu, jednak póki co imprezy nie będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?