Do Słupska przyjechał, aby ogłosić, że w mieście powstało koło PJN. Na czele jego tymczasowej struktury stanął słupski przedsiębiorca Jan Kozłowski, były działacz Platformy Obywatelskiej i Stronnictwa Demokratycznego. Poncyliusz po konferencji prasowej w hotelu Atena pojechał razem z Kozłowskim do Centrum Handlowego Manhatan przy ul. Wileńskiej, gdzie miało się odbyć spotkanie z liderem PJN.
Wizyta polityka z Warszawy jednak wielkiego zainteresowania wśród kupców i ich klientów nie wzbudziła. Mimo to Poncyliusz rezonu nie stracił. Szybko zaczął rozmawiać z handlowcami, wędrując od boksu do boksu i przekonując, że warto głosować na PJN, bo ta partia stawia na rodzinę, gospodarkę i rozwiązywanie problemów społecznych, w tym m.in. stworzenie jednego systemu emerytalnego, zrównanie wieku emerytalnego, wprowadzenie stałej pomocy dla rodzin wychowywujących dzieci oraz likwidację powiatów, bo ich kompetencje można łatwo przekazać gminom i województwom.
Więcej czytaj we wtorkowym, papierowym wydaniu "Głosu Pomorza".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?