Od początku nie układało się najlepiej. Cały czas przewagę mieli PGE Turów. Co się stało ze słupskimi zawodnikami, czy po prostu to przeciwnicy byli lepsi?
Czarę goryczy przeważyło odejście w końcówce meczu Jerela Blassingame'a za piąte przewinienie. Kilka minut przed końcem meczu zniknął z parkietu również Mantas Cesnauskis (też za przewinienia). Mimo to ufał w zwycięstwo do końca trener słupszczan. Próbował ich zmotywować, ale zawodnicy Czarnych nie potrafili przebić wyniku gospodarzy.
Może faktycznie zabrakło Roszyka, który rozchorował się przed spotkaniem? Może długa podróż tuż po sylwestrze? Przegrana Czarnych tym bardziej boli, że praktycznie w trakcie całego meczu wynosiła więcej niż zaledwie kilka punktów. Miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach Energa Czarni pokażą formę z 2010 roku.
Kwarty
[25:18] [24:24] [24:9] [22:27]
Konferencja prasowa
Klip z meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?