Prezydent chciał, by radni zgodzili się zarezerwować pieniądze na remont ulicy Mostnika i Starego Rynku (łącznie 7,5 mln zł). Dzięki temu mógłby się starać o ich dofinansowanie z MSWiA. Rajcy PO i PiS zdecydowali jednak, że dadzą zielone światło wyłącznie dla Starego Rynku. Nerwowo nie wytrzymywał Maciej Kobyliński. Musiał go upominać Zdzisław Sołowin, przewodniczący Rady Miasta.
- Trudno zachować spokój - tłumaczył swojego zwierzchnika wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk. - Chcemy zrobić jak najwięcej dla miasta - podkreślał Kaczmarczyk. - Nam chodzi o to, by inwestycje, które się rozpoczynają były kończone, a nie, ze rozpoczynamy coś, a później nie kończymy - argumentował decyzje swoich kolegów Sołowin. Dyrektor Kurtiak stwierdził, że decyzja radnych spowodowała, że nie ma szans na dofinansowanie remontu ulicy Mostnika.
Radni prawicy nie zgodzili się także na renowację bulwaru przy ul. Kilińskiego. Co prawda proponowali rozciągnąć go w czasie i przedłużyć go o rok, ale wnioskodawca, czyli radny Bogusław Dobkowski (PO) po złośliwościach prezydenta ostatecznie wniosek wycofał. W związku z tym inwestycja pozostanie na etapie dokumentacji.
Nerwy były tak wielkie, że ostatecznie nie przegłosowano wszystkich zmian w formie jednej uchwały. Kolejna odsłona spektaklu za tydzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?