Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies konał w studni. Został uratowany i szuka domu

Zbigniew Marecki
Wydobyty ze studzienki drenażowej kundelek czeka na właściciela.
Wydobyty ze studzienki drenażowej kundelek czeka na właściciela. Fot. TOnZ
Straż Gminna w Kobylnicy znalazła w studzience drenażowej na polu w Zbyszewie rocznego psa, który tam skomlał i poszczekiwał. Dziękie temu zwrócił uwagę mieszkańców wsi, którzy wezwali ratowników.

Teraz działacze słupskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami szukają dobrej rodziny,która chciałaby się nim zaopiekować.

Funkcjonariusze Straży Gminnej wyciągnęli małego psa ze studzienki o głębokości ok. 4 metrów. Studzienka była przykryta betonowym kręgiem.

- Pies przedstawiał sobą widok przysłowiowej "nędzy i rozpaczy". Był wyziębiony, wychudzony, cały pokryty błotem. Nie wiadomo, jak długo przebywał w pułapce - opowiada Barbara Aziukiewicz, szefowaTOnZ w Słupsku , które strażnicy przekazali przerażone zwierzę.

Pies został natychmiast umieszczony w klinice weterynaryjnej, gdzie go przebadano, wykąpano, odrobaczono i odpchlony. Odratowany pies już czujesię lepiej. Według lekarzy weterynarii ma około 1 roku.

- Nie wiemy, kto zgotował mu tak okrutny los i skazał na niechybną śmierć. Teraz czeka na ludzi, którzy - oprócz miseczki strawy - dadzą mu kochający dom, a on zpewnością odpłaci się im miłością do końca swego psiego życia - mówi Aziukiewicz.

Zainteresowani mogą dzwonić pod numer kom. 502 240 593.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza