Jeden ze słupskich taksówkarzy zauważył podczas postoju na ulicy Kołłątaja, że piesi potykają się o wyrwę, która powstała na tej ulicy.
- Pomiędzy chodnikiem a ścieżką rowerową jest wąski pas zieleni - mówi pan Janusz, taksówkarz ze Słupska. - Latem rośnie tam trawa i wszystko wygląda ładnie. Jednak jesienią i zimą przestrzeń pomiędzy drogą rowerową a chodnikiem staje się pułapką dla przechodniów. Zdaniem naszego rozmówcy ziemia w czasie jesieni jest regularnie wymywana przez deszcze. Przez to tworzy się głęboka
dziura.
- Nieuważni przechodnie wpadają w ten uskok - dodaje pan Janusz. - Nie raz widziałem, jak potykają się w tym miejscu. To tylko kwestia czasu, aż ktoś złamie tam nogę. Wydaje mi się, że drogowcy powinni coś z tym zrobić. Przecież ulica Kołłątaja jest jedną z najbardziej zatłoczonych.
O sprawie poinformowaliśmy pracowników Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku. Ci zapewnili nas, że postarają się naprawić dziurę w najszybszym czasie. - Wyślemy tam pracowników, którzy sprawdzą to miejsce - usłyszeliśmy od jednej z pracownic ZDM w Słupsku. - W pierwszej kolejności zasypiemy dziurę ziemią, a potem pomyślimy, co zrobić, żeby woda jej nie wymywała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?