Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piraci sieją postrach na drodze

Paweł Piwka [email protected] tel. 059 863 41 01
- Kierowcy przejeżdżając przez wieś, w ogóle nie zwalniają - mówi Marek Kiedrowicz. - A wielu pieszych korzysta z ulicy, by dojść choćby do cmentarza.
- Kierowcy przejeżdżając przez wieś, w ogóle nie zwalniają - mówi Marek Kiedrowicz. - A wielu pieszych korzysta z ulicy, by dojść choćby do cmentarza.
Przez wieś auta pędzą z prędkością nawet stu kilometrów na godzinę. Mieszkańcy boją się o swoje życie.

Trasa między Nową Wsią Lęborską a Redkowicami przebiega przez Czarnówko. Na tym odcinku nie ma ograniczenia prędkości, a nawet tablic oznaczających teren zabudowany. Auta mogą jeździć z prędkością 90 kilometrów na godzinę.
- Nie ma chodnika i ludzie muszą poruszać się ulicą - mówi nadkomisarz Marek Kiedrowicz, naczelnik sekcji prewencji Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. - Ta trasa jest bardzo niebezpieczna. We wsi trzeba wprowadzić ograniczenie prędkości. Zgłaszaliśmy ten problem zarówno samorządowcom, jak i zarządcy drogi. Na razie bezskutecznie. Oby nie obudzili się za późno, gdy już dojdzie do tragedii.
W centrum Czarnówka stoi przystanek autobusowy. Z niego codziennie korzystają uczniowie dojeżdżający do szkół. - Boimy się o nasze dzieci - mówi Ryszard Wittke, wójt. - Zdarza się, że samochody od strony Redkowic wjeżdżają do wsi nawet z prędkością stu kilometrów na godzinę. O interwencję prosiliśmy starostwo, ale jak na razie nic w tej sprawie nie zrobiono. Według mieszkańców ograniczenie prędkości to konieczność, bo w Czarnówku buduje się coraz więcej domów i mieszkańców przybywa.
- Problem znamy - mówi Teresa Bożek, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Lęborku. - Sami nie możemy podjąć decyzji o wprowadzeniu ograniczenia. Czekamy tylko na opinię komisji bezpieczeństwa i starosty. Jeśli będzie pozytywną ustawimy znaki ograniczające prędkość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza