Pierwszym ustczaninem, który zauważył brak wystroju w nowym budynku ratusza był malarz marynista Witold Lubiniecki. Zaproponował miastu kupienie za 25 tysięcy złotych czterech swoich dzieł. Prace, w tym ogromna panorama portu, miałyby pojawić się w sali obrad magistratu.
Propozycja Lubinieckiego została odrzucona, bo radni komisji kultury stwierdzili, że na takie wydatki nie ma pieniędzy, a poza tym warto by na obrazy ogłosić konkurs.
- Propozycja pana Lubinieckiego to dobry przyczynek do rozpoczęcia dyskusji nad wystrojem ratusza - uważa Adam Brzóska, przewodniczący Rady Miejskiej w Ustce. - Z decyzjami w tej sprawie powinniśmy jednak jeszcze poczekać. Najpierw trzeba zająć się pilniejszymi sprawami, jak zakup mebli do biur czy nagłośnieniem sali obrad.
Brzóska dał propozycję udekorowania ratusza jeszcze w ubiegłym roku. Złożył wniosek, aby na ścianach magistratu wisiały zdjęcia radnych i burmistrzów minionych kadencji. Władze kurortu na razie nie podjęły decyzji, czy zaakceptować pomysł zdjęć. Zwracają uwagę, że w tegorocznym budżecie nie ma to pieniędzy.
- Chcemy w tym roku zlecić specjaliście od wnętrz wykonanie projektu wystroju ratusza - mówi Antoni Gruba, sekretarz miasta. - Projekt ten musi uwzględniać miejsce zawieszenia godła państwowego, syrenki - czyli herbu miasta i herbów zaprzyjaźnionych z Ustką miast. W sali obrad muszą znaleźć się także elementy, które zasłonią okna przed mocno świecącym słońcem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?