Plebiscyt Matka i Córka. Wspólnie na narty, mecze i festiwale

- Mama jest najważniejszą osobą w moim życiu. To właśnie ona nauczyła mnie, jak kochać i śmiać się. Swoją osobowością pokazuje, że wiek nie odgrywa najmniejszego znaczenia. Ba, czasami zastanawiam się, czy ona nie jest bardziej szalona i nieokiełznana ode mnie - mówi o swojej mamie Beacie Martyna, 18-latka ze Słupska.

Zresztą pani Beata sama nie ukrywa, że ona zawsze lubiła korzystać z życia. - Martyna natomiast najbardziej na świecie lubi się uczyć. Czasem mnie to przeraża - śmieje się mama. - To ona jest perfekcjonistką, zawsze uporządkowana i poukładana. Nawet gdy robiła osiemnastkę w domu, to gdy wróciłam, był tam większy porządek niż przed moim wyjściem.

Mama z córką mają wspólne pasje, m.in. koszykówkę. - To ja ją wyciąg-nęłam na mecz, na którym Martyna poznała swoją sympatię. Usiadłyśmy na trybunie za koszykarzami i ja tak głośno kibicowałam, że Szymon zwrócił na nas uwagę. I zakochał się w Martynie - mówi pani Beata.

Jej zdaniem ma tak dobry kontakt z córką i synem, bo dzieci urodziły się w trakcie jej studiów i zaraz po nich. Ponadto taki wzorzec relacji wyniosła ze swojego domu.

- Dla mnie moja mama też była i jest najlepszą przyjaciółką. Wiedziała o pierwszej miłości, pocałunku. Po maturze częstowała mnie papierosem - mówi pani Beata. - Z Martyną mamy podobnie. Ja nie mam kłopotu z tym, że ona dorasta, zakochała się. To naturalne, jestem dumna, że staje się piękną kobietą. A że wkrótce wyfrunie z gniazda, bo pojedzie na studia? Cóż, będę jeździła na weekendy do Krakowa.

Mama i córka widzą między sobą ogromne podobieństwo. - Kiedyś znalazłam mamy zdjęcie, gdy była w moim wieku, wyglądała identycznie jak ja - mówi Martyna. - No i mamy podobny styl, podobnie mówimy. Wszystko dzięki temu, że spędzamy razem tyle czasu - dodaje pani Beata.

Obie nie tylko razem wiernie kibicują Czarnym Słupsk, ale też wspólnie jeżdżą na narty i na koncerty muzyczne. Obie kochają reggae. - W tym roku obowiązkowo po raz kolejny jedziemy na Woodstock. Obie kochany muzykę i tę festiwalową atmosferę - mówią.
Jednak nawet gdy Martyna jedzie gdzieś sama, jej mama jest spokojna. - Nie mam o co się martwić. Ona i jej brat z każdego wyjazdu bez przerwy dzwonią. Czasem aż za często - mówi pani Beata. - A że spróbują gdzieś np. alkoholu, to co? Przecież wszystko jest dla ludzi. Oczywiście z umiarem. Ja po prostu ufam swojej córce. - A ja nie wykorzystuję tego zaufania - puentuje Martyna.

Regulamin plebiscytu na www.gp24.pl/mamaicorka

Zgłoszenia

Zgłoszenia do plebiscytu można dokonać na karcie zgłoszeniowej dostępnej na stronie www.gp24.pl/mamaicorka, Formularz musi być podpisany przez obie panie. Wypełnioną i podpisaną kartę zgłoszeniową można dostarczać osobiście lub listownie na adres Głos Pomorza, ul. H. Pobożnego 19, 76-200 Słupsk albo mailowo na adres: [email protected]. W tym ostatnim przypadku konieczne jest przesłanie skanu lub zdjęcia podpisanej karty. Do zgłoszenia należy dołączyć zdjęcia (do 5 szt). Na zgłoszenia czekamy do 18 czerwca.

Najsympatyczniejsza mama i córka

Przyjmujemy zgłoszenia do plebiscytu "Najsympatyczniejsza mama i córka". Przyślijcie do nas swoje zdjęcie i opowiedzcie o sobie, o pięknych i trudniejszych chwilach w ich wspólnym życiu. O tym w jakich sytuacjach możecie na siebie liczyć, a w jakich kwestiach zdecydowanie się ze sobą nie zgadzacie. Mamy i córki, czytelniczki "Głosu“, ale niekoniecznie obie mieszkające w regionie słupskim, które zdecydują się przystąpić do naszej zabawy mają szansę zdobyć wyjątkowe nagrody. Laureatki pojadą na tygodniową wycieczkę do Paryża.

Natomiast zdobywczynie czterech kolejnych miejsc wyślemy na weekend do SPA. Dodatkową nagrodą dla nich będzie rodzinna sesja fotograficzna. Na zgłoszenia mam i córek, które skończyły 14 lat - czekamy do 18 czerwca.