Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płonął miejski autobus w Słupsku. Kierowca, który gasił pożar, trafił do szpitala na SOR

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Nikt z pasażerów nie ucierpiał, ale poszkodowany został kierowca.
Nikt z pasażerów nie ucierpiał, ale poszkodowany został kierowca. Internauta
Zdarzenie wyglądało naprawdę groźnie. Płonęła cała komora silnika, czyli tył autobusu. Było też ogromne zadymienie. Kierowca początkowo gasił samodzielnie, jednak bezskutecznie. Ostatecznie pożar ugasili strażacy, a kierowca, który nawdychał się dymu, został odwieziony na SOR słupskiego szpitala.

Do zdarzenia doszło w piątek, 3 marca, w samo południe na ul. Zygmunta Augusta w Słupsku.

- Dokładnie o godzinie 12. 13 wpłynęło do nas zgłoszenie o pożarze autobusu. Podczas jazdy w kabinie kierowcy włączył się alarm. Kierowca zatrzymał się, ewakuował wszystkich pasażerów i podjął próbę ugaszenia komory silnika gaśnicą. Nie przyniosło to jednak efektu - mówi st. kpt Iwona Lenart z PSP w Słupsku.

Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Słupsku czyli siedmiu ratowników.

- Wyglądało to naprawdę groźnie. Gdy przyjechała straż, płonęła już cała komora silnika oraz tylna część autobusu. Było też duże zadymienie, które spowodowane było tym, że wykładziny w autobusie są z tworzyw sztucznych - wyjaśnia Lenart.

Nikt z pasażerów nie ucierpiał, ale poszkodowany został kierowca.

- Gdy gasił pożar samodzielnie, nawdychał się dymu i został odwieziony na SOR na obserwację - mówi Lenart.

Jego stan jest dobry.

- Przeprowadzane są badania na SOR, ale z jego relacji wynika, że czuje się dobrze - mówi Anna Szabłowińska, rzecznik prasowa słupskiego MZK.

Firma jeszcze nie oszacowała strat.

- Zdarzenie miało miejsce kilka godzin temu. Trwają oględziny pojazdu. Za wcześnie, aby mówić o kosztach, jak i przyczynie pożaru - mówi Szabłowińska i zapewnia, że nie było żadnego zagrożenia dla pasażerów, którzy zostali bardzo szybko ewakuowani z autobusu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza