Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po redakcyjnym dyżurze. Jak nie dać się oszukać w internecie

Joanna Krężelewska [email protected] Tel. 094 347 35 99 Fot. Joanna Boroń
Internet niesie ze sobą sporo zagrożeń.
Internet niesie ze sobą sporo zagrożeń.
Na pytania Czytelników odpowiadali Leszek Grabowski, policyjny informatyk z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie i Andrzej Stempowski, biegły sądowy informatyk.

- Czy można wytropić nieuczciwego sprzedawcę ze sklepu internetowego lub nieuczciwego sprzedawcę z portalu aukcyjnego?

- W większości przypadków się to udaje. Wiele zależy od tego, czy nieuczciwym sprzedawca była jedna osoba, czy też zorganizowana grupa przestępcza. Do schwytania sprawcy stosujemy wiele metod, których zdradzać nie możemy.

- Jak robić zakupy w internecie, żeby nie dać się oszukać?

- Zasad jest kilka. Na portalu aukcyjnym należy zweryfikować sprzedawcę, sprawdzając na przykład jego komentarze lub kontaktując się z nim. Pozostaje oczywiście ryzyko, że przestępca przejął takie konto i adres mailowy. Drugą zasadą jest korzystanie z opcji płatności przy odbiorze z możliwością sprawdzenia zamówionego towaru w obecności kuriera. Należy też zawsze zachować zdrowy rozsądek. Jeśli ktoś sprzedaje telefon wart ponad dwa tysiące złotych za czterysta złotych, powinniśmy się zastanowić nad pochodzeniem produktu lub nad intencjami wystawcy aukcji.

- W jaki sposób mogę zostać oszukany robiąc zakupy na portalu aukcyjnym?

- Przestrzegamy przed dwoma sposobami. Pierwszy polega na wysłaniu maila do zwycięzcy aukcji z prośba o wpłatę na inne konto bankowe, niż to podane przez portal. Nie wolno w to wierzyć i trzeba natychmiast skontaktować się ze sprzedawcą. Przestępcy śledzą tez licytację i po jej zakończeniu wysyłają maila do osoby, która przegrała aukcję z informacją, że mają jeszcze jeden produkt i mogą sprzedać go poza portalem. Podszywają się pod sprzedawcę, przez to, że adres maila zbliżony jest do jego nicka. W żadnym wypadku nie wolno decydować się na zakupy poza portalem.

- Kiedy policjant może przeszukać mieszkanie i sprawdzić legalność oprogramowania mojego komputera? Czy musi mieć nakaz, czy wystarczy tylko fakt, że mam w domu mieszkanie?

- Policjant musi mieć nakaz prokuratora, a w szczególnych przypadkach może mu wystarczyć jedynie legitymacja służbowa lub nakaz kierownika jednostki. Ostatnich dwa przypadkach musi zatwierdzić prokurator. Fakt posiadania komputera w domu nie wystarczy do tego, ażeby policja przeszukała mieszkanie.

- Czy potrzebny jest osobny dokument na sprawdzenie każdego nośnika danych podczas kontroli policji?

- Nie.

- Czy policjant może sprawdzić legalność oprogramowania nawigacji? Co grozi mi, jeśli jest ono pirackie?

- Policjant może sprawdzić legalność każdego oprogramowania, w tym również nawigacji. Za posiadanie nielegalnego oprogramowania grozi odpowiedzialność karna - do trzech lat pozbawienia wolności. Po procesie karnym producent oprogramowania może również wystąpić na drogę cywilną i żądać pieniężnego odszkodowania.

- Czy wszystkie dane można odzyskać po usunięciu ich z twardego dysku?

- Jest to uzależnione od wielu czynników, dlatego nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza