Jeszcze kilka lat temu nad usługą telegramów wisiało widmo likwidacji. Powodem było z jednej strony małe zainteresowanie tą usługą wśród klientów, a z drugiej wysokie koszty ich dostarczania dla poczty. Od kilku lat zanotowano jednak wzrost zainteresowania telegramami. Teraz poczta postanowiła podnieść cenę tej usługi.
Za telegram, który będzie mógł dotrzeć do adresata w ciągu kilku dni, nie zapłacimy więcej. Co innego telegram z określoną datą dostarczenia.
Od 2002 roku za nadanie takiego telegramu, który poczta musi dostarczyć w ciągu 6 lub 8 godzin, płaciliśmy niezmiennie 7 zł. Za kilka tygodni taka usługa może kosztować nawet 20 zł. To na pewno nie zachęci klientów indywidualnych, którzy i tak już dawno zapomnieli o telegramach. Jak nam powiedziała pani Ania, pracownica poczty na rogu ul. Kilińskiego i Policjantów w Słupsku, telegramy odeszły do lamusa, a klient, który chciałby go nadać, zdarza się raz na kilka lat. – Co innego listy, te wciąż są popularne, choć może nie tak bardzo, jak kilka lat temu – mówi pracownica poczty.
Według Eugenii Bragin, rzeczniczki prasowej Poczty Polskiej, obecnie głównym nadawcą telegramów są firmy windykacyjne, które w ten sposób wysyłają powiadomienia o zadłużeniu. Dlaczego? Chodzi o efekt psychologiczny. Wysłanie telegramu wielu, zwłaszcza starszym osobom, kojarzy się z otrzymaniem ważnej i pilnej wiadomości.
– Zdarza się, że telegram wysyłają też szpitale i uzdrowiska, by powiadomić rodzinę pacjenta o jego stanie zdrowia – dodaje rzeczniczka.
Poczta stawia więc głównie na firmy, a nie na klientów indywidualnych, bo ci piszą dziś głównie sms-y albo e-maile. W wielu krajach urzędy pocztowe już dawno zrezygnowały z nadawania telegramów. – Ale w Polsce w tej chwili nie ma mowy o likwidacji tej usługi, bo cieszy się ona zainteresowaniem – mówi pani rzecznik. Jako dowód podaje statystyki: w 2006 roku wysłanych zostało 311 tys. telegramów, w 2008 roku 432 tys., a w pierwszych pięciu miesiącach bieżącego roku było ich już 178 tys.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?