Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podłoga na trawie

opr. jsz
Fot. Shutterstock
Ten, kto ma swój kawałek ziemi, bywa szczęśliwym człowiekiem. Ale trzeba się trochę natrudzić.

Warto zadbać o to, by warunki do relaksu były komfortowe, posadzka na gruncie zagwarantuje stabilne i eleganckie podłoże, na którym ustawić można stolik, leżaki, czy grilla.

Zacząć trzeba od wyznaczenia miejsca, w którym powstać ma posadzka. W tym obrębie usunąć należy wierzchnią warstwę ziemi, czyli tak zwany humus. Powstałe w ten sposób zagłębienie wypełnić trzeba podbudową (żwirem lub mieszanką piasku z cementem) i ułożyć podsypkę, czyli warstwę piasku.
Zarówno podbudowę, jak i podsypkę należy dobrze zagęścić poprzez dokładne ubicie i polanie wodą. Te zabiegi zapobiegną osiadaniu podłoża wraz z posadzką w przyszłości. Następnie należy wykonać szalunek na bokach przyszłej posadzki. Jeżeli kształt lub wymiary podłogi wymagają dylatacji pośrednich, należy je zastosować, używając pasków styropianowych lub gotowych profili dylatacyjnych.

Ostatnim etapem pracy będzie wykonanie posadzki. Można tu zastosować gotową mieszaninę do tradycyjnych wylewek. Trzeba pamiętać, że grubość warstwy powinna wynosić minimum 4 centymetry. W razie konieczności, można ją dodatkowo zazbroić za pomocą zgrzewanej siatki.
Czas wysychania wylewki zależy od grubości warstwy oraz warunków cieplno-wilgotnościowych.

Użytkowanie posadzki możemy rozpocząć po 24 godzinach, natomiast prace okładzinowe można prowadzić po całkowitym wyschnięciu, gdy wilgotność będzie mniejsza od 3 procent (po ok. 4 tygodniach). Jako okładzinę można zastosować gres. Jest to materiał trwały i odporny na ścieranie. Na zewnątrz budynku należy zastosować płytki antypoślizgowe, z gresu nieszkliwionego i niepolerowanego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza