Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podsumowanie pierwszego miesiąca sezonu

Inga Domurat [email protected] Tel. 94 347 35 99
Podsumowanie pierwszego miesiąca sezonuLudzie kupują, jedzą, piją, wydają pieniądze, jak to w wakacje.
Podsumowanie pierwszego miesiąca sezonuLudzie kupują, jedzą, piją, wydają pieniądze, jak to w wakacje. sxc.hu
Minął pierwszy miesiąc wakacji. Pogoda cudna, jedynie w ostatnie dni przelotnie popadał deszcz. Turyści przyjechali ku zadowoleniu prowadzących każdy biznes. Czas na pierwsze podsumowania.

O ile jeszcze w pierwszej połowie lipca, można było spokojnie znaleźć nocleg w gminie Mielno, o tyle teraz, a szczególnie w weekendy, o wolny pokój jest trudno. Jednak ze względu na to, że ciągle powstają nowe wille i pensjonaty, a także coraz więcej osób wynajmuje prywatne kwatery, wciąż można próbować przyjechać do stolicy gminy bez wcześniejszej rezerwacji pokoju. Aktualną informację o wolnych miejscach posiada mieleńskie Centrum Promocji i Informacji Turystycznej.

- Rzeczywiście weekendy są zatłoczone, ale można zawsze znaleźć jakiś wolny pokój. Obecnie też takie są - mówi Łukasz Molski, kierownik CPiIT. - Mamy na przykład zgłoszenia z Willi Cristiny w Mielnie, z Pałacu Morskiego w Gąskach czy Pensjonatu Delfin.

Od początku roku do 26 lipca gmina otrzymała z opłaty miejscowej 375.562,75 złotych, z których zdecydowana większość wpłynęła od początku lata. Na brak wpływów nie narzekają też prowadzący działalność gastronomiczną i handlową.

- Lipiec był wymarzony, oby taki był i sierpień - słyszeliśmy na każdym kroku. - Biznes się kręci. Ludzie kupują, jedzą, piją, wydają pieniądze, jak to w wakacje. Raczej nie oszczędzają, zwłaszcza, że w tym roku przyjechali trochę inni ludzie. Nie tylko młodzież, która zadowoli się słodkim batonem i piwem. Dojechały rodziny z dziećmi, ludzie w średnim wieku. Oni nie oszczędzają.

Niestety, plażowa pogoda połączona z tłumem wypoczywających nad morzem to oznacza też mnóstwo pracy dla ratowników. Tylko ci ze stanowisk w Mielnie i Sarbinowie mieli od początku lipca do środy 199 interwencji. Osiem razy wzywali karetkę pogotowia, dwa razy przeprowadzali akcję reanimacyjną, dwa razy na plaży lądował helikopter. Ratownicy wskakiwali do wody na ratunek 82 topiącym się, ze skuterów ratowali 13 osób, z łodzi przeprowadzili pięć takich akcji. Poza tym opatrzyli 20 ran i siedem razy wzywali policję.

Aż 60 razy pomagali rodzicom, opiekunom w poszukiwaniach zaginionych dzieci, które w plażowym tłumie znikają z pola widzenia bardzo szybko, a znalezienie ich wcale nie jest takie proste. Do tego kosztuje mnóstwo nerwów. Na szczęście te 60 maluchów trafiło bezpiecznie do rodzin.

Ratownicy jednak apelują do opiekunów, by pilniej strzegli swoich dzieci i te, które wzięli pod opiekę. - Niech dzieci noszą na ręku opaskę z numerem telefonu do osoby, z która jest na plaży. Wtedy znalezienie opiekuna jest prostsze, bo zapłakane i przerażone dziecko rzadko kiedy pamięta numer telefonu rodziców. Jeśli ktoś nie ma takiej gumowej opaski i wodoodpornego markera, by ten numer na niej napisać, niech przyjdzie do nas. U nas opaskę otrzyma za darmo - mówi Leszek Pytel, szef mieleńskich ratowników.

Natomiast mieleńska Straż Gminna w lipcu miała w sumie 700 interwencji. Najwięcej dotyczyło złego parkowania. - Zastawianie bram i chodników, dróg ewakuacyjnych to najczęstsze wykroczenia, za które karaliśmy. Było ich 110 - mówi Mirosław Słomiński, komendant SG w Mielnie. - Kontrolowaliśmy też punkty handlowe, czy mają wpis do działalności gospodarczej, umowę na wywóz śmieci i zezwolenie na tymczasową zabudowę. 65% z kontrolowanych spełniła te wymogi.

Kilkanaście osób od strażników otrzymało 100 zł mandatu za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, poza wyznaczonymi punktami. Osiem porzuconych psów zostało wywiezionych do kołobrzeskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza