Dziwna przypadłość spotkała w tym roku większość dyscyplin naszego sportu zespołowego. Nic w nim nie było równe i odmierzane jedną miarką. Jeśli w jednym półroczu sportowcy mogli nasłuchać się, jacy są kiepscy i jakich złych wyborów dokonali, to w kolejnym mogliby utonąć w pochwałach. To taki rok jak rosyjska ruletka - nigdy nie wiadomo, co ma się w lufie.
Całe podsumowanie, o Czarnych Słupsk, Gryfie, Bytovii i innych zespołach z regionu słupskiego w 2010 roku - czytaj w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Pomorza".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?