Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogorzelcy z ul. Krasińskiego w Słupsku dostali drugie życie

Monika Zacharzewska [email protected]
Rodziny poszkodowane w pożarze kamienicy przy ul. Krasińskiego 14 dostały pieniądze od Caritasu
Rodziny poszkodowane w pożarze kamienicy przy ul. Krasińskiego 14 dostały pieniądze od Caritasu Monika Zacharzewska
Rodziny poszkodowane w pożarze kamienicy przy ul. Krasińskiego 14 dostały pieniądze od Caritasu. Na sprzęt do nowych mieszkań, do których zaczną wprowadzać się już za dwa tygodnie.

Minęły prawie dwa miesiące od tej tragedii. 28 kwietnia, po północy, mieszkańcy kamienicy przy ul. Krasińskiego 14 przeżyli wybuch gazu i pożar budynku. Doszło do tego po tym, jak pijany kierowca wjechał w skrzynkę z zaworem gazowym zawieszoną na ścianie budynku. Na szczęście wszyscy wyszli z tego cali i zdrowi.

W wyniku eksplozji dach nad głową i dorobek życia straciło 10 rodzin. Kamienicę trzeba było rozebrać. Miasto obiecało pogorzelcom nowe mieszkania. Tymczasowo mieli mieszkać w szkolnej bursie. Większość z nich nadal tam przebywa, ale wiedzą już, gdzie wkrótce rozpoczną nowe życie, m.in. na ul. Chopina, Kopernika, Wojska Polskiego, Długiej, Prusa, Zygmunta Augusta. Tam dostali mieszkania, które są właśnie remontowane. Pierwsi lokatorzy wprowadził się do nich pod koniec czerwca.

Rodziny dostały pieniądze od Caritasu. Po 1270 zł na rodzinę od parafii Mariackiej, po 500 zł na osobę w rodzinie i 1100 zł na rodzinę finansowego wsparcia pogorzelcom przekazała Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Dodatkowo po tysiąc złotych obiecała dołożyć Caritas Polska.

- To pieniądze, które pomogą wam w urządzeniu nowego życia - powiedział Edward Dajczak, biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. - Największym jednak szczęściem jest to, że jesteście tutaj cali i zdrowi, że nikt z państwa nie przyszedł tu dzisiaj ubrany na czarno, opłakując kogoś bliskiego.

Natomiast ksiądz Zbigniew Krawczyk, proboszcz parafii Mariackiej, na której terenie stała kamienica przy ul. Krasińskiego, wspomniał, że los pogorzelców przejął nawet najuboższych. - W jednej z kopert dla was było 70 groszy. I jestem pewien, że nie było to lekceważenie was, ale pomoc ofiarowana z głębi serca.

- Jesteśmy wdzięczni wszystkim za wsparcie. Za to, że myśleli o nas, gdy znaleźliśmy się w tak trudnej sytuacji - powiedziała w imieniu poszkodowanych Regina Stasiak, która niecierpliwie czeka na przeprowadzkę do nowego mieszkania przy ul. Morcinka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza