Informacje o tym, kto ukradł psa policjanci dostali od mieszkańca Słupska. Policyjny informator wskazał, że widział złodzieja z psem spacerującego w okolicach Akademii Pomorskiej. - Wysłaliśmy w to miejsce patrol policjantów - mówi Tomasz Zacharzewski, zastępca komendanta pierwszego komisariatu policji w Słupsku. - Gdy mężczyzna zobaczył policjantów zaczął uciekać. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali go. Mężczyzna nie stawiał oporu. Pies był spokojny, można powiedzieć, ze nawet przyjazny w stosunku do funkcjonariuszy.
Jak informuje słupska policja, zatrzymany mężczyzna znany jest policjantom z wcześniejszych kradzieży. Poszukiwany był za włamanie do świetlicy w Krępie Słupskiej. - Schronisko, z terenu którego skradziono amstaffa określiło jego wartość na 100 złotych, ponieważ taka opłatę pobiera od ludzi adoptujących zwierzęta - mówi komendant Zacharzewski.
- Dlatego zatrzymany mężczyzna odpowie w tej sprawie za wykroczenie (kradzież mienia do wartości 250 zł jest przez polskie prawo traktowane jako wykroczenie, czyli łagodniej od przestępstwa - przyp. red.). Grozi mu za to grzywna.
Zatrzymany mężczyzna nie chciał powiedzieć policji dlaczego ukradł psa ze schroniska i co chciał z nim zrobić. Amstaff wrócił do schroniska cały i zdrowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?