Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik Lim-5 podarowany przed laty mieszkańcom Miastka przez Mirosława Hermaszewskiego został odnowiony

Andrzej Gurba
Lim-5 po odnowieniu.
Lim-5 po odnowieniu. Fot. Andrzej Gurba
Samolot trafił do Miastka w 1989 roku. Hermaszewski przekazał go Bogdanowi Karwowskiemu, ówczesnemu dyrektorowi Fabryki Rękawiczek i Odzieży Skórzanej.

Na pamiątkowej tablicy wyryto napis "Ku chwale polskich skrzydeł w 50. rocznicę wybuchu II wojny światowej - mieszkańcy Miastka". Od tego czasu Lim-5 nie był czyszczony i konserwowany. Do teraz.

- Konsultowaliśmy sposób odnowienia samolotu ze specjalistami z Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Doradzili nam pomalowanie poszycia akrylową farbą z utwardzaczem, oczywiście po odpowiednim podkładzie. Tak zrobiliśmy. Samolot oryginalnie też był malowany, a nie lakierowany - twierdzi Jerzy Dolny, szef Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku. Odnowiony został numer i szachownice. Te ostatnie inaczej niż oryginalnie.

- Nie użyliśmy farby, a naklejek. To też sugestia z krakowskiego muzeum. Będą trwalsze - oznajmia Dolny.

Pracownicy ZMK zanitowali też otwory i zasłonili wejście do samolotu. - W środku jest jeszcze fotel, ale w złym stanie. Daliśmy blachę, aby nie gnieździły się tam ptaki - mówi szef ZMK. Odnowiono także cokół, na którym posadowiony jest samolot i uporządkowano otoczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza