W środę około godz. 15, do dyżurnego słupskiej policji zadzwonił człowiek, który twierdził, że w okolicach ulicy Sportowej pijany mężczyzna jeździ zdezelowanym volkswagenem golfem.
Patrol policji, który udał się we wskazane miejsce zauważył, że samochód podobny do opisywanego stoi przy poboczu drogi. Nie było w nim kierowcy.
Policjanci już odjeżdżali, gdy zobaczyli, że z jednej z posesji wyszedł człowiek, który wsiadł do golfa i odjechał. Zatrzymany na drodze kierowca wydmuchał w alkomat ponad dwa i pół promila alkoholu.
Gdy policjanci sprawdzili tożsamość kierowcy okazało się, że od stycznia tego roku powinien siedzieć w więzieniu po wyroku sądu za rozbój.
Słupszczanin jednak nie pojawił się w więzieniu i od tego czasu ukrywał się. Dziś kierowca trafi do więzienia, gdzie będzie musiał odsiedzieć zasądzoną karę. Wkrótce jednak dodatkowo stanie przed sądem za prowadzenia auta po pijanemu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?