Po północy z środy na czwartek niewielki pożar wybuchł w budynku socjalnym w Dolinie Charlotty.
- W jednym z pomieszczeń socjalnych w miejscu gdzie kiedyś stał młyn rozszczelnił się piec. Spłonęło kilka ubrań, które leżały przy nim - uspokaja Mirosław Wawrowski, manager Doliny Charlotty.
Potwierdza to Grzegorz Falkowski rzecznik słupskich strażaków: - Ogień w budynku w lesie szybko ugasiliśmy, nic poważnego się nie stało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!