Prawie skończona jest już ściana frontowa budynku. Drobne poprawki mają zostać zrobione do świąt. Współczesna kamienno-szklana elewacja dopasowana została stylistycznie do zachowanej podstawy - frontu liczącej 150 lat zabytkowej wozowni. Ponieważ ulica Lutosławskiego nie jest zbyt szeroka, najlepszą perspektywę na budynek uzyskuje się z oddali. - Najlepszy widok jest od strony pierogarni przy ul. Słowackiego - mówi Dominik Nowak, dyrektor Nowego Teatru.
Roboty szły od góry czterokondygnacyjnego budynku. Powstały już więc tarasy, pokoje gościnne, pomieszczenia techniczne i biurowe, sala prób i konferencyjna. Czekają jeszcze na ostateczny szlif i wyposażenie. Jest już także szyb windowy, ale jeszcze bez windy. Najmniej zaawansowana jest budowa szatni, która mieścić się będzie w podziemiach.
Obecnie budowana jest scena i widownia, która mieć będzie 250 miejsc. Montowana jest instalacja, potrzebne scenie urządzenia i panele akustyczne. W pomieszczeniu Małej Sceny w obecnej siedzibie teatru i filharmonii schną deski podłogowe. Dopiero po położeniu podłogi będzie można zamontować fotele, które czekają u producenta.
- Jesteśmy już po przetargu na wyposażenie, głównie robione na zamówienie meble - mówi dyrektor Nowak. - Akurat kryzys spowodowany przez epidemię koronawirusa nam się przysłużył, bo nie dość, że wpłynęło aż 11 ofert, to jeszcze ceny są niższe niż przedtem.
Budynek nowego teatru będzie miał ponad 1800 m2 powierzchni użytkowej i będzie w pełni przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Festiwal Biegowy Pratt&Whitney w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?