Pracownica pozwała komendanta lęborskiej policji

Z tego co udało nam się dowiedzieć, kobieta była sekretarkąjednego z wydziałów, który w wyniku reorganizacji jednostki został połączony z innym. Jej stanowisko zostało zlikwidowane, w zamian za to pracownica miała zostać przeniesiona na recepcję przy wejściu do budynku.

Kobieta się z tą propozycją nie zgodziła, w związku z tym na początku grudnia została
zwolniona z pracy z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Odwołała się do sądu, a ten przyznał jej rację i zobowiązał do przywrócenia do pracy na podobnym stanowisku.

Wyrok jest nieprawomocny, a była sekretarka nie chce się w tej sprawie wypowiadać.
O komentarz poprosiliśmy komendanta lęborskiej policji:

- Od pierwszego stycznia weszła w życie zmiana struktury organizacyjnej Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. Reorganizacja dotyczyła m.in. likwidacji wydziału dochodzeniowo- śledczego i włączenia go do wydziału kryminalnego - mówi Jacek Partyka. - Ograniczono jedno stanowisko kierownicze, które przesunięto do realizacji zadań wykonawczych, czyli na tzw. ulicę. Z zamknięciem wydziału dochodzeniowo- śledczego wiązało się zlikwidowanie stanowiska sekretarki tegoż wydziału, które przekształcono w etat recepcjonisty.

Osoba ta ma zapewnić sprawną i profesjonalną obsługę petentów licznie zgłaszających się do KPP
Lębork. W celu uniknięcia zwolnienia pracownika dotychczasowej sekretarce WDŚ zaproponowano objęcie etatu recepcjonistki bez zmiany warunków płacowych. Wyrok nie jest prawomocny i rozważam
odwołanie.