Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy sieci Kaufland stoją na baczność przed klientami

Rafał Czabrowski [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Każda osoba pracująca przy kasie w Kauflandzie musi wychylić się i zajrzeć do wózka
Każda osoba pracująca przy kasie w Kauflandzie musi wychylić się i zajrzeć do wózka
Praca przy kasie w sklepie kojarzy nam się zazwyczaj z osobą siedzącą na wygodnym krześle i przerzucającą towary nad czytnikiem. Czy, aby na pewno jest tak słodko jak nam się wydaje?

- Robiąc zakupy w sieci KAUFLAND w Koszalinie stwierdziłam, że jej pracownicy są poniżani. Problem polega na tym, że kasjerzy, stoją przy taśmociągu z zakupionymi towarami przez cały czas swojej zmiany.

Na pytania dlaczego nie siedzą jak w innych marketach otrzymałam odpowiedź, że to dla zmylenia uwagi Inspekcji Pracy. Obok pod ladą stoją krzesła, których nie wolno im używać. A na ewentualne pytanie konsumentów mają odpowiadać, że nie chce im się siedzieć. Kasjerów wyposażono w krzesła, których wysokość nie jest przystosowana do wysokości kas - mówi nasza Czytelniczka Krystyna Renowicz.

Czytelniczka opowiada, że zadzwoniła do zarządzającego Kauflandem w Koszalinie i usłyszała, że kasjerzy stoją z szacunku dla klienta.

- Ta wypowiedź tak mnie zbulwersowała, że zadzwoniłam do głównej siedziby KAUFLANDU w Wrocławiu oraz Państwowej Inspekcji Pracy w Koszalinie. Napisałam także skargę na złe traktowanie pracowników w tej sieci do Bartosza Arłukowicza, pełnomocnikiem premiera do spraw przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu - dodaje Czytelniczka.

Po informacji Pani Rozalii przyjrzeliśmy się koszalińskim marketom. W zakres prac kasjerki wchodzi szereg różnych czynności, jednak w każdym dużym i małym sklepie, kasjerka w boksie ma jakieś krzesełko na którym może siąść. Czy, aby na pewno w Kauflandzie jest zakaz siedzenia przy kasie?

- Nie ma takiego zakazu. Kobiety jak najbardziej mogą siąść. Tyle tylko, że wolą pracować na stojąco. Ich obowiązkiem jest jednak wstać na przywitanie każdego klienta. Myślę, że pracownicy nie mają na co się uskarżać.

W porównaniu do innych sklepów, każdy nasz kasjer ma umowę na stałe. Pracuje po osiem godzin. Mają wiec bardzo dobre warunki - mówi Robert Kipidura, dyrektor koszalińskiego Kauflandu. Jednocześnie dodaje, że kilka dni wcześniej była kontrola Państwowej Inspekcji Pracy i w warunkach pracy kasjerów nie dopatrzyła się niczego złego.

- Inspektor powiedział nawet, że bardzo dobrze, iż kasjerzy pracują na stojąco, bo to zdrowotnie wpływa na kręgosłup. Co prawda stwierdzono, że krzesła są nieodpowiednie, bo nie mają oparcia.

Jednak, to chyba nie jest aż tak duże uchybienie, ponieważ nie otrzymaliśmy żadnych zaleceń w tej sprawie. Zresztą, gdyby coś nie pasowało pracownikom, to odwołali by się do związków zawodowych, które w firmie bardzo prężnie działają - podkreśla Robert Kipidura.

Próbowaliśmy podpytać kasjerów, jako klienci o warunki pracy. Usłyszeliśmy enigmatyczne odpowiedzi, że po ośmiu godzinach bolą ich nogi. W czasie naszej obecności w sklepie, czynne były wszystkie kasy, jednak żaden z pracowników obsługujących kasy nie siedział.

Zastanowiło nas także jedno z "przykazań" kasjera Kauflandu. I tu cytujemy:"Każda osoba pracująca przy kasie musi wychylić się i zajrzeć do wózka". Chodzi o tzw. "martwy róg", czyli miejsce niewidoczne w wózku dla kasjera.

I tu nasza sugestia. Może wystarczyłoby zrobić podest. Wtedy kasjerki spokojnie mogłyby siedzieć i nie wychylać się.

Druga sprawa to przyjąć model z Lidla, gdzie klienci wyjeżdżają z wózkami sprzed taśmociągu i ustawiają je z boku kasy. Wtedy cały wózek jest widoczny z kasy (jednak to wymagało by chyba przebudowania kas). Jeżeli chodzi o szacunek dla klienta, to na pewno wystarczy mu uśmiech i miła obsługa, bez obowiązku wstawania kasjera z krzesła na przywitanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza