Precedensowy wyrok w Słupsku! Trener Druteksu-Bytovii Bytów skazany za przeklinanie podczas meczu!

Sprawa Waldemara Walkusza, trenera piłkarskiej drużyny Drutex-Bytovii Bytów trafiła do sekcji wykroczeń Sądu Rejonowego w Słupsku. Trener został obwiniony o to, że 23 kwietnia w Słupsku na stadionie przy ul. Zielonej, czyli w miejscu publicznym, podczas trwania meczu piłki nożnej Gryf Słupsk - Drutex-Bytovia Bytów używał słów nieprzyzwoitych. Sąd uznał go winnym, wymierzył mu karę 300 zł grzywny i obciążył kosztami postępowania w wysokości 80 zł.

Na trenera doniosła kablówka Kanał 6. Wysłała do prokuratury nagranie z meczu. Walkusz klął, gdy w ostatnich minutach bytowska drużyna przegrywała 2:3.

- Józek, k..., co ty robisz!? - krzyknął w stronę zawodnika. Według trenera, piłkarz źle się ustawiał i pozwalał, by słupski zawodnik, którego miał pilnować, ciągle mu uciekał.

W zawiadomieniu o popełnieniu czynu zabronionego prawnicy spółki Kanał 6 zaznaczyli także, że Waldemar Walkusz jest przewodniczącym Rady Powiatu Lęborskiego oraz dyrektorem szkoły, a wybryk trenera miał charakter chuligański. Do zawiadomienia dołączono nagranie z meczu jako dowód.
Walkusz twierdzi, że na meczu trudno powstrzymać emocje, a telewizja Kanał 6 wzięła odwet za starcie z operatorem kamery w czasie sesji Rady Powiatu Lęborskiego.

Słupska Prokuratura Rejonowa odesłała sprawę słupskiej policji, bo to ona zajmuje się wykroczeniami. Ta skierowała do sądu wniosek o ukaranie trenera.

Wyrok nakazowy został wydany na posiedzeniu niejawnym zaocznie. Nie jest jeszcze prawomocny. Trener Walkusz dowiedział się o nim od nas i zapowiedział, że złoży sprzeciw.

- Uważam, że nie popełniłem żadnego wykroczenia. Nikogo nie obraziłem, nikomu nie ubliżyłem - twierdzi Walkusz. - Nie dziwię się, że Kanał 6 dopuścił się tej obrzydliwej prowokacji. Jednak to precedens, że za coś takiego karze się trenera piłkarskiego, bo trzeba by ukarać wszystkich trenerów na świecie.