- ujawnił Donald Tusk w TVP Finfo.
W ten sposób Donald Tusk odniósł się do doniesień internetowego wydania tygodnika Newsweek, który napisał wczoraj, że Polska może być zmuszona do płacenia astronomicznych odszkodowań za ewentualne straty po wystrzeleniu pocisku tarczy antyrakietowej.
- To jeden z najpoważniejszych problemów negocjacyjnych z Amerykanami. Polska nie może ponosić odpowiedzialności finansowej za użycie elementów systemu, bo to nie my będziemy decydowali o jego użyciu w skali regionalnej czy światowej - powiedział szef rządu.
Zdaniem premiera, Polska to nadal najpoważniejszy kandydat do lokalizacji tarczy, a sygnały o umieszczeniu jej na Litwie to negocjacyjny blef.
- To próba zmotywowania polskiej strony przez Amerykanów. Większość napięć w sprawie tarczy powstaje na linii Waszyngton-Moskwa, gdyż Rosja uważa projekt za wymierzony przeciwko niej. Ewentualna lokalizacja na Litwie nie niweluje tego problemu - dodał Tusk. - Rozmawiałem także o tym z naszymi litewskimi przyjaciółmi i w tej chwili nie rozważają oni serio takiej ewentualności - ujawnił premier.
Tusk odniósł się też do spekulacji dotyczących jesienna rekonstrukcji rządu.
- Jeśli będzie taka potrzeba, nie będę czekał ze zmianami personalnymi do września czy października - zapewnił. Nie chciał jednak ujawnić nazwisk ministrów, którzy są na cenzurowanym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
