Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent elekt chce obrócić Polskę do morza

Piotr Jasina [email protected]
Prezydent elekt chce obrócić Polskę do morzaZachodniopomorscy parlamentarzyści PiS widzą szansę dla regionu w projekcie reindustrializacji przemysłu szefa Komisji Europejskiej. Są na to pieniądze. Politycy liczą na wsparcie prezydenta elekta Gospodarką ma zajmować się Narodowa Rada Rozwoju przy prezydencie.
Prezydent elekt chce obrócić Polskę do morzaZachodniopomorscy parlamentarzyści PiS widzą szansę dla regionu w projekcie reindustrializacji przemysłu szefa Komisji Europejskiej. Są na to pieniądze. Politycy liczą na wsparcie prezydenta elekta Gospodarką ma zajmować się Narodowa Rada Rozwoju przy prezydencie. Piotr Jasina
O gospodarce mają mówić ludzie z branży, mniej politycy - podkreśla poseł PiS Joachim Brudziński. Prezydent nie załatwi inwestorów, ale może pomóc - mówi poseł PO Arkadiusz Litwiński.

Prezydent elekt Andrzej Duda rozpoczął i zakończył kampanię wyborczą na Pomorzu Zachodnim - podkreśla poseł Joachim Brudziński, lider PiS w Zachodniopmorskiem. - Mimo że nie miał tu bardzo dobrego wyniku. Ale to oznacza, że widzi nasz region. Pod bramą stoczniową podkreślił, że trzeba Polskę obrócić przodem do Bałtyku.

Poseł PiS zapowiada, iż będzie przekonywał prezydenta elekta do dyskusji z przedstawicielami wszystkich branż naszego regionu na temat planu, który przedstawił niedawno Jean Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej. Chodzi o pobudzenie przemysłu, reindustrializację unijnej gospodarki. Unia ma na to przeznaczyć 315 mld euro.

- Andrzej Duda w trakcie kampanii mówił o tym, jaką szansą dla Polski jest ten program i te pieniądze - kontynuuje Brudziński. Dodaje, iż bardzo liczy na Narodową Radę Rozwoju, która ma powstać przy kancelarii prezydenta. Ma zajmować się m.in. gospodarką morską.

- Będę zabiegał o to, by głos mieli przede wszystkim ludzi branży, mniej politycy - zapewnia poseł. - Liczę na skuteczność przedstawicieli naszych armatorów, ludzi którzy zęby zjedli na produkcji okrętowej, naszych naukowców. Oni będą mieli otwarte drzwi w pałacu prezydenckim do tej Rady. Uważamy, że rolą prezydenta jest obrona naszych spraw na arenie europejskiej - dodaje poseł. - Przegraliśmy wiele w Brukseli, bo ani rząd , ani prezydent o nasz interes się nie upominali. Jestem przekonany, że z pałacu będą płynęły ważne sygnały do rządu. Liczę na współpracę, trudną, ale możliwą i potrzebną.

Poseł zaznaczył, iż nie wierzy, by sygnały w sprawie obwodnicy zachodniej Szczecina, czy tunelu do Świnoujścia były w tej chwili dla rządzących inspirujące.

- Dla tych kwestii ważniejsze będą czekające nas wybory parlamentarne - dodał. Przypomniał, iż Jarosław Kaczyński o wadze obwodnicy dla Polic, północnej części Szczecina mówił dawno, i to nie w kampanii, rozumiejąc znaczenie tego połączenia dla Zakładów Chemicznych, Zespołu Elektrowni Dolna Odra, czy samego miasta.

Poseł zapewniał, że jest daleki od triumfalizmu, i jak tylko będzie szansa zrobienia czegoś dobrego dla regionu, miasta i jego mieszkańców będzie współdziałał z PO.

Arkadiusz Litwiński, poseł Platformy Obywatelskiej uważa, że prezydent może podejmować wiele działań pośrednich na rzecz naszego regionu. Dysponuje przecież całym sztabem dyplomatycznym, realizuje misje gospodarcze itd. - wyjaśnia poseł. Zauważył, iż elekt może wykorzystać deklaracje Jarosława Kaczyńskiego, który często podkreślał znaczenie Pomorza.

- Musimy jednak pamiętać, że to nie rząd, ani państwo tworzą miejsca pracy, tylko biznes - podkreśla poseł PO. - W naszym regionie brakuje dużego kapitału. Ten chętniej lokuje się na południu, czy w Wielkopolsce niż na Pomorzu Zachodnim. Prezydent nie jest w stanie załatwić inwestorów, ale poprzez wspomniane gremia może promować region.

Wśród najważniejszych kwestii do załatwienia poseł widzi dokończenie drogi ekspresowej S3 do Świnoujścia, zachodnie obejście Szczecina, ale też budowę ekspresowej S10.

- Bardzo ważna jest konsolidacja grupy promowej - dodaje Arkadiusz Litwiński. Zwraca uwagę, że nasze porty w Szczecinie i Świnoujściu trzeba szybko dostosowywać do głębokości toru 12,5 metra.Prof. dr hab.

Dariusz Zarzecki, ekonomista Uniwersytetu Szczecińskiego  

  • W kampanii i podczas debat obaj kandydaci występowali mocno w roli wykonawców, realizatorów rządowych funkcji. Musimy mieć świadomość, że w Polsce urząd prezydenta nie daje możliwości realizacji wprost deklarowanych celów. Większość zgłaszanych pomysłów leży w kompetencji Sejmu. Prezydent ma ważniejsze funkcje w kwestiach zewnętrznych kraju. Oczywiście może występować z różnymi inicjatywami, ale muszą być realne. Można proponować obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie kwoty wolnej od podatku, ale pieniądze trzeba zarobić, by je oddawać. Może się okazać, że tych miliardów nie będzie. Musimy pamiętać, że nawet jeśli wprowadzimy pewne zmiany, to konsekwencje, zwłaszcza negatywne odczuć możemy za 4 lata, bądź później. Tak samo nie można odwoływać się wprost do wskaźników z czasów, kiedy rządziły poszczególne formacje, im przypisywać sukces. To nieporozumienie, ponieważ na PKB chociażby wpływa wiele czynników rozłożonych w czasie.
  •  

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza