Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura: Uraz głowy przyczyną śmierci Magdy

kon/ pru/ bpi/ bno
Tępy uraz tyłogłowia był przyczyną śmierci półrocznej Magdy z Sosnowca - wynika z wstępnych wyników sekcji zwłok.

Przedstawiła je w poniedziałek katowicka prokuratura okręgowa. Wstępne wyniki sekcji zwłok Magdy nie dają podstaw do zmiany zarzutu, który został postawiony matce dziewczynki - poinformowała rzeczniczka prokuratury Marta Zawada-Dybek.

Jak poinformowała, według wstępnych wyników śmierć dziecka nastąpiła z powodu tępego urazu tyłogłowia. Zaznaczyła, że konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowych badań, a prokuratura będzie musiała zapoznać się z opinią biegłych z zakresu medycyny sądowej, która powinna trafić do prokuratury w ciągu najbliższych dni.

"Protokuł sekcyjny będzie na pewno dużo obszerniejszy" - dodała. Poinformowała również, że w tym momencie nie ma podstaw do stwierdzenia, że okoliczności śmierci dziecka były inne niż przedstawiała matka.

Zawada-Dybek powiedziała także, że ojciec dziecka nadal ma status świadka. "nie wykluczamy jego ponownego przesłuchania" - dodała.

Dodała, że śledztwo w sprawie półrocznej Magdy nie ma charakteru zamkniętego.

Wstępne wyniki sekcji zwłok nie zaprzeczają wersji i zeznaniom podanym przez matkę. Z dotychczasowych ustaleń nie wynika, aby inna osoba była świadkiem wydarzeń.

Półroczna Magda zaginęła 24 stycznia. Matka utrzymywała, że dziecko uprowadzono z wózka, gdy straciła przytomność na ulicy. Półtora tygodnia później przyznała, że dziecko zmarło na skutek nieszczęśliwego wypadku, a jego ciało ukryła. W piątek wieczorem wskazała policjantom miejsce pozostawienia zwłok dziewczynki. W sobotę usłyszała zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka i została aresztowana na dwa miesiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza