Anna i Marcin Mania ze Słupska od niedawna są małżeństwem. Przed ślubem para młoda poprosiła gości, aby zamiast kwiatów przynieść karmę dla zwierząt.
- To był pomysł Marcina. Uznaliśmy, że szkoda pieniędzy na kwiaty, które szybko zwiędną i nic po nich nie zostanie - mówi Anna Mania (z domu Kątnik). O tym, że karma trafi do słupskiego schroniska zdecydował wybór siostry pani Ani.
- Siostra często przychodzi do schroniska i wie, jak bardzo taka karma jest potrzebna - oznajmia słupszczanka.
Zdecydowana większość gości dostosowała się do życzenia młodej pary. Niektórzy, poza karmą, przenieśli też kwiaty. Dzisiaj małżonkowie przywieźli do słupskiego schroniska kilkadziesiąt kilogramów karmy.
Jesteśmy wdzięczni i zachęcamy innych do takich gestów - skomentowali pracownicy schroniska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?