Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proste badanie wątroby może wykryć poważne skorzenia

Ewa Kurzyńska [email protected]
Do badania wystarczy kilka mililitrów krwi.
Do badania wystarczy kilka mililitrów krwi. Krzysztof Kopika
Wykonując proste badanie, można wykryć wiele poważnych schorzeń.

Przewlekłe choroby wątroby mogą przebiegać przez długi okres bez wyraźnych dolegliwości. Wątpliwości pomaga rozwiać już proste badanie zwane próbami wątrobowymi. Określa ono poziom dwóch enzymów, nazywanych w skrócie ALT i AST.

- To aminotransferazy, które s¹ obecne we wnętrzu komórek wątrobowych tzw. hepatocytów. Każdy czynnik uszkadzający błonę komórkową hepatocyta powoduje wyciek aminotransferaz i wzrost ich aktywności w surowicy krwi - wyjaśnia dr n. med. Krzysztof Gutkowski, gastroenterolog, który specjalizuje się w leczeniu
schorzeń wątroby.

Jak interpretować wyniki

Do badania wystarczy kilka mililitrów krwi, czyli tyle, ile pobiera się dla wykonania zwykłej morfologii. Do
punktu pobrań należy zgłosić się na czczo. Interpretacja wyniku to zadanie dla lekarza. Jednak czy każde odchylenie od normy należy uznać za niepokojące?

- Hipertransaminazemię uznaje się za łagodną, jeśli aktywność enzymów nie przekracza 5-krotnie górnego zakresu normy. Pilnej diagnostyki wymagają pacjenci w sytuacji, gdy wynik przekracza górny zakres 15-krotnie. Natomiast zakres pomiędzy 5 a 15-krotnym wzrostem jest określany jako umiarkowany - wyjaśnia doktor Gutkowski.

Najpierw wywiad

Jednak w każdym przypadku diagnostykę powinien pogłębić lekarz. Na początek specjalista zada nam
kilka pytań. Ważne jest ustalenie, czy pacjent przyjmuje jakieś leki. I to nie tylko te, które są przepisywane na receptę. Na pracę wątroby mogą wpływać popularne środki przeciwbólowe (np. zawierające paracetamol), witaminy, zioła czy też suplementy diety.

- Należy także spodziewać się pytań o ilość i częstotliwość wypijanego alkoholu. To właśnie ta używka powoduje najczęściej wzrost aktywności aminotransferaz w naszej populacji - wyjaśnia specjalista.

Przyczyną zaburzeń może być także przewlekły kontakt z substancjami, które mogą działać na wątrobę
toksycznie, np. narażenie w pracy. Szkodzą rozpuszczalniki organiczne, lakiery, farby, politury, aminy aromatyczne czy metale ciężkie.

- Na pracę wątroby wpływają także niektóre schorzenia, np. prawokomorowa niewydolność serca czy
choroby tkanki łącznej tzw - kolagenozy - dodaje dr Gutkowski.

Niepokojące objawy
- We wczesnych stadiach przewlekłych chorób wątroby objawy mogą być trudne do uchwycenia. Jednak, jeśli choroba trwa długo, pojawiają się symptomy, które znamionują zaawansowane uszkodzenie wątroby.
- Należy do nich charakterystyczne poszerzenia drobnych naczyń krwionośnych na skórze karku, tułowia i
kończyn górnych, które przypominają swoim kształtem małe pajączki i w związku z tym są nazywane pajączkami naczyniowymi - tłumaczy nasz ekspert.
Do innych objawów należy tzw. rumień dłoniowy, białe i matowe płytki paznokciowe oraz poszerzenie naczyń żylnych na brzuchu. Z racji przybieranego kształtu tu określa się je "głową meduzy". Objawem bardzo zaawansowanego uszkodzenia wątroby jest gromadzenie się płynu puchlinowego w jamie
otrzewnej. Stan ten nazywany jest wodobrzuszem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza