Protestujący pojawili się na drodze z transparentami. Choć ich działania utrudniały przejazd kierowcom, to wielu z nich popierało ich protest. Zapowiadają, że jeśli władze wojewódzkie nie znajdą pieniędzy na remont drogi 208, to muszą się liczyć z tym, że kolejne protesty będą miały charakter jeszcze bardziej uciążliwy.
Asfalt na drodze, łączącej Barcino z Polanowem, wylano za czasów Gomułki. Od tego czasu drogowcy nie zrobili na niej żadnego remontu. Dlatego nie tylko straszy coraz większym dziurami, ale staje się z roku na rok węższa, bo rozrastają się drzewa obok niej.
Mieszkańcy nie ukrywają, że jazda po tej drodze, która w województwie pomorskim obejmuje 25-kilometrowy odcinek, staje się coraz bardziej niebezpieczna. Niedawno doszło tam nawet do śmiertelnego wypadku drogowego.
- Stosunkowo często przypominamy o tej drodze marszałkowi województwa, ale na razie nasze apele i prośby pozostają bez skutku - mówi Magdalena Gryko, burmistrz Kępic.
Mieszkańcy nie ukrywają zdenerwowania, bo dla nich droga 208 jest ważna, gdyż stanowi jedną z ważniejszych dróg w gminie. Ponadto łączy ich z województwem zachodniopomorskim. Poza tym zauważyli, że po stronie gminy Polanów, która leży w województwie zachodniopomorskim, drogowcy już wyremontowali swój odcinek tej drogi.
- To dobra okazja, aby przystąpić do remontu drogi 208 także po naszej stronie - przekonują protestujący.
Niestety, na razie tylko ustawiono znaki drogowe, które ostrzegają przed dziurami i zobowiązują kierowców do wolniejszej jazdy. Natomiast marszałek województwa, który osobiście oglądał drogę 208, jeszcze nie znalazł w swoim budżecie pieniędzy na jej remont .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?