Wykonawcą robót w Parku Jana Pawła II jest Firma Budowlano–Drogowa PRASBET z Grudziądza. Zgodnie z zawartą umową prace miały zakończyć się pod koniec maja.
- Zakończenie robót budowlanych planowane jest na dzień 10 czerwca – informuje Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza. - Zmiana terminu podyktowana była przeznaczeniem dodatkowego okresu - 20 dni - na sporządzenie dokumentacji zamiennej na posadowienie elementów konstrukcyjnych, zaznaczających kształt kościoła z bitych w ziemię pali na betonowe stopy.
Jak już wcześniej informowaliśmy, w ten sposób została oszczędzona jedna z rosnących w parku starych lip.
- Zmiana posadowienia ram wynikała z konieczności zachowania lipy, w sąsiedztwie której bezpośrednio zlokalizowana jest jedna z ram konstrukcyjnych – wyjaśnia rzeczniczka. - Technologia palowania z uwagi na konieczność zastosowania specjalistycznego sprzętu – wiertnicy, wymagałaby znacznej redukcji korony drzewa w pełni wyrośniętego, co znacząco zmieniłoby naturalny pokrój drzewa.
Z informacji wynika, że w przyszłości mogłoby dojść nawet do wywrócenia się drzewa lub jego zamarcia.
- Podejmując decyzję, kierowano się potrzebą zachowania drzewa w stanie niepogorszonym, jeśli byłyby takie techniczne możliwości, co nastąpiło poprzez zmianę posadowienia fundamentów – dodaje Eliza Mordal.
Tym sposobem została też ograniczona ingerencja w nienaruszone nawarstwienia kulturowe – pozostałości przykościelnego cmentarza oraz relikty murowane po kościele pw. świętych Jana Chrzciciela i św. Mikołaja. To między innymi relikty kamiennej podwaliny oraz ceglanej krypty.
- Badania archeologiczne wykazały, że pochówki szkieletowe zalegają od głębokości około 120 centymetrów od powierzchni gruntu, jeszcze płycej znajdują się relikty kamiennej podwaliny – opisuje Eliza Mordal. - W trakcie palowania gruntu istniało niebezpieczeństwo uszkodzenia zarówno reliktów kościoła, jak i naruszenia pochówków szkieletowych. Zaproponowana zmieniona metoda, polegająca na posadowieniu konstrukcji kościoła na betonowych stopach ingeruje w grunt na głębokość 80 centymetrów i jest zdecydowanie mniej inwazyjna od palowania. Dzięki jej zastosowaniu nienaruszone pozostaną zarówno pochówki szkieletowe związane z dawnym cmentarzem, jak i relikty kościoła.
To stało się przyczyną przedłużenia prac. Jednak, jak już informowaliśmy, nowe urządzenie parku z wielkimi stalowymi ramami, symbolizującymi zarys średniowiecznej świątyni, ma więcej przeciwników niż zwolenników. W tym miejscu ucierpiała zieleń niska, którą zastąpi posadzka, symbolizująca poszczególne części kościoła. Na razie na placu budowy trwają prace, a na portalach społecznościowych - dyskusja o nowoczesnej wersji starego zakątka Ustki. Internauci obawiają się, że otoczone płytami lipy i tak uschną.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?